Popularny kraj rezygnuje z podatków lotniczych. Będzie taniej

Popularny kraj rezygnuje z podatków lotniczych. Będzie taniej

Dodano: 
Widok na Budapeszt
Widok na Budapeszt Źródło: Shutterstock / Mazur Travel
Podatki lotnicze nie będą już martwić turystów przylatujących do Budapesztu. Węgry odchodzą od dodatkowej opłaty, która została wprowadzona w 2022 roku.

Podatki lotnicze sprawiły, że loty w ostatnich latach zdecydowanie podrożały. Jeden z europejskich krajów całkowicie wyłamał się z obowiązującego trendu podwyższania opłat za transport lotniczy i usunął nałożoną w 2022 roku opłatę. Nowe przepisy zaczną obowiązywać już pod koniec obecnego roku. Pasażerowie przylatujący i odlatujący z Węgier mogą więc spodziewać się niższych cen biletów, o ile linie lotnicze kierowane chęcią zysku zdecydują się posłuchać rządowych rekomendacji.

Podatek lotniczy na Węgrzech

Od 45 do nawet 115 złotych – tyle do biletów dopłacali pasażerowie korzystający z węgierskich lotnisk od 2022 roku. Podatek od nadmiarowych zysków został nałożony na linie lotnicze z powodu wzrostu cen spowodowanych przez rosyjską inwazję na Ukrainę. Choć nie obyło się bez protestów przewoźników, którzy dopiero podnieśli się po stratach poniesionych w trakcie pandemii, dodatkowa opłata obowiązywała przez dwa lata. Jej koszt ostatecznie spoczął na barkach pasażerów, którzy musieli pogodzić się ze wzrostem cen biletów lotniczych z Budapesztu – ojczyzny popularnego i taniego przewoźnika Wizz Air. Opłata dotyczyła zarówno turystów przylatujących na Węgry, jak i mieszkańców udających się na wakacje.

Dodatkowa opłata zostanie usunięta

Zgodnie z decyzją węgierskiego rządu podatek zostanie zniesiony jeszcze pod koniec 2023 roku. O zmianach poinformował minister gospodarki, Marton Nagy podczas konferencji prasowej dotyczącej rozbudowy lotniska w Budapeszcie. Choć istnieją szansę na to, że dzięki aktualizacji przepisów ceny biletów spadną, wszystko zależy od woli samych linii lotniczych. Powrót do cen sprzed dwóch lat, nawet mimo zniesienia dodatkowej opłaty, może nie być możliwy. Przewoźnicy mogą wytłumaczyć chęć pozostania przy aktualnych cenach innymi czynnikami, takimi jak wzrost kosztów zatrudnienia czy inflacja.

Czytaj też:
Tę trasę LOT Polacy wybierają najczęściej. Będziecie zaskoczeni
Czytaj też:
Pilny apel Lotniska Chopina. Zwrócili się do turystów

Opracowała:
Źródło: fly4free.pl