Cena przejazdu na lotnisko doprowadziła turystki do płaczu. Chorwaci zareagują?

Cena przejazdu na lotnisko doprowadziła turystki do płaczu. Chorwaci zareagują?

Dodano: 
Postój taksówek w Splicie, zdjęcie ilustracyjne
Postój taksówek w Splicie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Rozhnovskaya Tanya
Włoskie turystki zapamiętają tę drogę na lotnisko w Splicie na długo. Nie spodziewały się, że za przejazd taksówką zapłacą ponad 2 tys. zł.

O sprawie rozpisują się chorwackie i włoskie media.

W niedzielę wieczorem dwie młode turystki z Włoch spieszyły się na lot powrotny ze Splitu i zamówiły taksówkę. Gdy dojechały na miejsce, okazało się, że za przejazd z portu promowego na lotnisko taksówkarz naliczył im rachunek w wysokości 550 euro (nieco ponad 2335 zł!). Do pokonania było 25 kilometrów, a podróż na lotnisko trwa zwykle około pół godziny.

550 euro za taksówkę. Chorwacka izba turystyczna podejmie kroki?

Turystki rozpłakały się, ale zapłaciły.

Wiele osób zastanawiało się, czy była to rekordowa kwota za zwykły przejazd taksówką trwający około trzydziestu minut. Lokalna gazeta Dalmatyński Portal pokazała pokwitowanie zapłaty za te trasę. Kobiety zgłosiły sprawę na policję.

Według włoskich mediów źródło na lotnisku oraz lokalna izba turystyczna potwierdziły, że podjęto kroki w celu naprawienia sytuacji i sprawiedliwego potraktowania Włoszek, choć nie wyjaśniono, na czym miałyby one polegać. Zaleca się, aby turyści zgłaszali takie zdarzenia właściwym służbom, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.

Swobodne ustalanie stawek w taksówkach

Inne media zwracają uwagę, że taksówkarze w Chorwacji mogą swobodnie ustalać własne ceny, nawet jeśli są one absurdalnie wysokie. Najwyraźniej nie był to jedyny taki przypadek – w zeszłym roku użytkownik portalu Reddit pokazał, że za drogę z centrum Zagrzebia na lotnisko zapłacił 125 euro. „Nie dziwne, że turyści nie chcą wracać”, „zawsze pytaj najpierw o cenę” – pisali komentujący.

Jak zapobiec tym sytuacjom? Chorwacki portal zaleca, by turyści sprawdzali ceny przed podróżą i, jeśli to możliwe, korzystali z aplikacji transportowych, w których ceny są wyraźnie podane z wyprzedzeniem.

Włoskie media piszą, że należy zwrócić większą uwagę na „prawa konsumentów i potrzebę odpowiedniego zarządzania usługami turystycznymi”. Choć sytuacja z włoskimi turystami jest nadal rozpatrywana, wyraziły nadzieję, że zostaną podjęte kroki, aby zapobiec podobnym trudnościom w przyszłości.

Czy zetknęliście się z tak wysokimi taryfami w Chorwacji?

Czytaj też:
Turysta oburzony paragonem za taksówkę. Jechał z centrum Zakopanego nad Morskie Oko
Czytaj też:
„Oszustwa autobusowe” w Zakopanem dotykają turystów. Tracą pieniądze

Opracowała:
Źródło: dalmatinskiportal.hr, liberoquotidiano.it, www.jutarnji.hr,