Dwa lotniska poszły na wojnę. Zmiana nazwy wprowadza w błąd turystów?

Dwa lotniska poszły na wojnę. Zmiana nazwy wprowadza w błąd turystów?

Dodano: 
Terminal lotniska w Oakland
Terminal lotniska w Oakland Źródło: Wikimedia Commons / Robert Campbell, Attribution-ShareAlike 4.0 International
Zmiana nazw jednego z lotnisk w Kalifornii doprowadziła nie tylko do pomyłek, ale i poważnego sporu o turystykę. Przeniósł się on na drogę prawną.

Pomyłki na lotniskach i dworcach kolejowych czasem potrafią być utrapieniem podróżników, a czasem przyczynkiem do zabawnych wakacyjnych anegdotek. Powodem najczęściej są podobnie brzmiące nazwy miejscowości czy państw.

Jakiś czas temu po sieci krążyła informacja, że w austriackim Salzburgu uruchomiono punkt informacyjny dla pasażerów, którzy myśleli, że lecą do Australii. Port lotniczy zdementował tę informację. Trzy lata temu francuscy kibice udali się na mecz swojej drużyny na euro z Węgrami do stolicy Rumunii – Bukaresztu, zamiast Budapesztu. Zapewne nie byli pierwsi i ostatni.

Lotniska Oakland vs. San Francisco. Sprawą zajmą się prawnicy?

Z innego powodu mylą się turyści, którzy lecą do Kalifornii. Czy faktycznie?

W maju kalifornijskie lotnisko Metropolitan Oakland International (Port Lotniczy Oakland) zmieniło nazwę na San Francisco Bay Oakland International Airport. Trzyliterowy kod, OAK, nie zmienił się. Jego sąsiad – San Francisco International Airport (pol. port lotniczy San Francisco znajduje się 48 km dalej. Celem „rebrandingu” pierwszego portu było „przypomnienie turystom, że Oakland jest bazą wypadową do odwiedzenia Bay Area (rejonu Zatoki San Francisco), ale według CNN wielu podróżnych jest zdezorientowanych.

Turyści nie kojarzą Oakland ze słynną zatoką

Dyrektor wykonawczy Portu Lotniczego Oakland przyznał, że goście nie kojarzą miasta z tym rejonem i takie informacje zwrotne otrzymywał też od linii lotniczych. W tle jest konkurencja między dwoma portami. Przeniosła się ona na drogę prawną.

We wrześniu miasto San Francisco złożyło wniosek o zaprzestanie naruszania znaku towarowego międzynarodowego lotniska (SFO) w sprawie zmiany nazwy lotniska w Oakland. Miasto twierdzi, że nowa nazwa była częścią planu „celowego i świadomego wykorzystania zamieszania”.

Odpowiedziała na to prawniczka lotniska w Oakland, Mary Richardson. „Postawmy sprawę jasno – ten pozew (…) nie jest próbą zapobiegania pomyłkom przez SFO. Jest to nic innego jak próba stłumienia konkurencji i wpływania na wybory podróżników oraz pozycjonuje lotnisko SFO jako jedyne, które obsługuje obszar Zatoki San Francisco” – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj też:
Linia pomyliła karty pokładowe pasażerek. Wsiadły do złych samolotów
Czytaj też:
Polacy coraz chętniej latają do tego kraju. Liczba rezerwacji mówi sama za siebie

Opracowała:
Źródło: CNN, Associated Press, Wprost