O tym, jak straszne potrafią być skutki powodzi, przekonaliśmy się na własnej skórze – i to niejeden raz. Teraz trudna sytuacja panuje na hiszpańskiej wyspie, bardzo popularnej wśród turystów. Ulewne deszcze nawiedziły Majorkę rankiem 28 października. W kilku konkretnych rejonach jest najgorzej.
Część Majorki zalana
Powodzią najbardziej dotknięta została gmina Manacor, czyli centralna i urokliwa część wyspy. Teraz nie wygląda już tak dobrze, jak zwykle. Wszędzie zobaczymy wodę i szare kolory. Normalnie turyści zjeżdżają się tam m.in. po to, by zwiedzać muzeum gwiazdy tenisa, Rafaela Nadala, oraz jego szkoły tenisowej. Atrakcją są też fabryka pereł Majorica czy jaskinie Cuevas del Drach w Porto Cristo. Jeśli mowa o plażach królują Cales de Mallorca, Cala Romantica, Cala Morlanda i Sa Coma. Co teraz z tymi miejscami?
Wiadomo, że po tym, jak z brzegów wystąpiła rzeka Torrent de Llebrona, pod wodą znalazło się między innymi wspomniane miasteczko z jaskiniami, Porto Cristo. Trudno dotrzeć do szczegółowych informacji, czy któryś z pozostałych obszarów również uległ zniszczeniu.
Opady były bardzo intensywne, a według krajowej agencji meteorologicznej (AEMET) w Manacor spadło ponad 120 litrów deszczu na metr kwadratowy. Nie obyło się bez gwałtownej burzy.
Skutki powodzi na największej wyspie Balearów
Zdjęcia i filmy obrazujące trudną sytuację na Majorce można zobaczyć w mediach społecznościowych. Przykładowo na platformie X dzieliła się nimi lokalna straż pożarna Bombers de Mallorca czy agencja meteorologiczna AEMET. Widać, że zalane są całe ulice. W wodzie stoją samochody, trudno też o bezpieczne wejście do wielu budynków.
Jednym z utrudnień, o których wspominali strażacy, było to, że pojazd zablokował drogę pomiędzy Campos a Colònia de Sant Jordi, tworząc barierę wodną przy Rafa Nadal Academy. W poniedziałek na całej wyspie służby ratownicze interweniowały około 400 razy. Dziesięć dróg musiało zostać zamkniętych.
Z informacji podawanych przez AEMET wynika, że prawdopodobnie to jeszcze nie koniec ulew. „Bardzo silne opady, nawet ulewne, na obszarach wschodniej i południowej części półwyspu mogą występować w godzinach popołudniowych w poniedziałek i wtorek” – informowano za pośrednictwem X. Podawano też, że deszczowy front będzie kierował się nad południowe i wschodnie regiony Półwyspu Iberyjskiego. Możliwe są kolejne zniszczenia i podtopienia.
Czytaj też:
W sezonie będzie drożej. Rewolucja na hiszpańskiej wyspieCzytaj też:
Ani Majorka, ani Gran Canaria. Te wyspy są nazywane „hiszpańskimi Karaibami”