Blisko 10-milionowy Londyn nie może w tym roku pochwalić się piękną choinką. Mieszkańcy tego miasta twierdzą, że ich drzewko prezentuje się wyjątkowo blado, szczególnie na tle pięknych choinek w Warszawie i Krakowie. Rozświetlenie zielonej atrakcji brytyjskiej stolicy przebiegło w atmosferze jęków zawodu zgromadzonych osób, które porównały nową ozdobę Trafalgar Square do... kaktusa. Niewielu wie, że słynny plac od prawie 80 lat ozdabiany jest drzewkiem podarowanym przez inną europejską stolicę.
Nie takiej choinki się spodziewali
Od minionego weekendu na TikToku nie milkną komentarze na temat najnowszej choinki w Londynie. Rozświetlenie drzewka, które miało miejsce na Trafalgar Square w czwartek wieczorem 5 grudnia, spotkało się z mieszanymi reakcjami mieszkańców. Odliczanie do włączenia lampek i odgłosy wiwatującego tłumu zbiegły się z jękami zawodu, gdy drzewko pokazało swoje pełne oblicze. Internauci nie kryli zażenowania zbyt skromną ich zdaniem choinką, która ich zdaniem za bardzo przypomina pewną pustynną roślinę. „Wygląda jak kaktus” – drwi spora część komentujących pod filmem umieszczonym przez burmistrza Londynu. Jeszcze inni porównują świąteczne iluminacje do tych, które mogli zobaczyć mieszkańcy Warszawy czy Krakowa. „Właśnie widziałem, jak rozświetlana jest warszawska choinka. Nasza jest jej żałosnym cieniem. Powinniśmy się wstydzić” – pisze Brytyjczyk. „Jest brzydsza niż na najbrzydszym rynku w Polsce” – uważa inna osoba.
To prezent od Norwegów
Nie wszyscy wiedzą, że choinka na Trafalgar Square pozostała wierna klasycznej formie od 1947 roku, kiedy po raz pierwszy dotarła do Londynu z Oslo. To właśnie Norwegowie od blisko 80 lat przesyłają Anglikom ten wyjątkowy świąteczny prezent w ramach podziękowania za wsparcie dla Norwegii podczas II wojny światowej. Ten zazwyczaj 50-letni, wysoki na około 20 metrów świerk jest ścinany w listopadzie, a następnie transportowany statkiem do Immingham, skąd dalej podróżuje do Londynu. Co roku zawisa na niej 500 tradycyjnych białych światełek. Drzewko można oglądać do 6 stycznia.
Czytaj też:
Coraz więcej Polaków wybiera górski wypoczynek w okresie świąteczno-noworocznymCzytaj też:
Kultowa świąteczna atrakcja rusza w trasę. Zobaczą ją mieszkańcy tych polskich miast