Fani lotnictwa przecierali oczy ze zdumienia, obserwując trasę niedzielnego lotu W6401 z Katowic do Krakowa. Samolot Wizz Air, który miał wrócić na małopolskie lotnisko po wcześniejszym przekierowaniu go to Pyrzowic, utknął w powietrzu na blisko trzy i pół godziny. Powodem problemów była gęsta mgła, która utrudniała pilotowi lądowanie w Balicach. Maszyna okrążyła okoliczne wioski aż 27 razy, ustanawiając nowy rekord „holding laps”, po czym ostatecznie wróciła do Katowic. Na szczęście na pokładzie nie było pasażerów.
Pogoda pokrzyżowała plany
Miniony weekend nie był najprzyjemniejszy dla turystów korzystających z podróży lotniczych. Gęsta mgła utrudniała pasażerom loty zarówno w Polsce jak i za granicą. Dochodziło do sytuacji, w których połączenia zostały masowo przekierowywane na inne lotniska. Ten problem dotyczył przede wszystkim portu lotniczego Kraków-Balice. Samoloty, które bezskutecznie podchodziły do lądowania, trafiały do pobliskich lotnisk w Katowicach i czeskiej Ostrawie, a potem już bez pasażerów, musiały wrócić do swojej „bazy”. Ta część również okazała się dużym wyzwaniem dla linii lotniczej. Największe problemy spotkały Airbusa A321, który wracając z Katowic, aż 27 razy wykonał okrążenie nad małopolskimi wioskami. Po ponad trzygodzinnym błądzeniu w powietrzu pilot ostatecznie poddał się i wrócił na Śląsk. Wyjątkowy lot nie umknął uwadze specjalistów od lotnictwa. Serwis Flightradar24 przyznał mu nieoficjalny rekord liczby tzw. holding laps, czyli okrążeń w strefie oczekiwania na lądowanie.
Lot powinien trwać tylko 20 minut
Jak zauważa portal Grupy Polska Press, zużycie paliwa w tym typie samolotu wynosi 1900 kilogramów na godzinę lotu, a zatankowanie podobnej maszyny do pełna to wydatek około 100 tys. złotych. W normalnych warunkach samolot taką trasę powinien ukończyć w nieco ponad 20 minut, a najszybszym pociągiem taki odcinek pasażerowie mogą pokonać w niecałe 50 minut. W trzy i pół godziny potencjalni pasażerowie kolei mogliby odwiedzić Kraków i Katowice nawet dwukrotnie.
Czytaj też:
Awaria dzień po najgorszej katastrofie w historii kraju. Samolot musiał zawrócićCzytaj też:
Wysłał wiadomość tuż przed katastrofą samolotu. Jego słowa łamią serce