Wracali do portu na Teneryfie. Wtedy udało im się nagrać „czarnego potwora”

Wracali do portu na Teneryfie. Wtedy udało im się nagrać „czarnego potwora”

Dodano: 
Teneryfa
Teneryfa Źródło: Shutterstock
Spotkanie z nietypowym zwierzęciem może być intrygujące. Rzadka ryba zaskoczyła naukowców na Teneryfie i została uchwycona na zdjęciach.

Wyspy Kanaryjskie to nie tylko piękne plaże otoczone oceanem, rajskie widoki czy wakacyjne kurorty, to także przestrzeń do ciekawych obserwacji podwodnych. Przekonał się o tym zespół biologów morskich z organizacji pozarządowej Condrik-Tenerife, który wracając do portu, zauważył coś niezwykłego. Ich oczom ukazał się rzadko spotykany „czarny potwór”.

„Czarny potwór” w oceanie. To niecodzienny widok

O czym tak właściwie mowa? Nie chodzi o dziwacznego stwora rodem z baśni, o którym nikt wcześniej nie słyszał, nie ma też mowy o przywidzeniu. Mianem „czarny potwór” określono rybę Melanocetus johnsonii z gatunku ryby głębinowej z rodziny Melanocetidae.

Do spotkania z Melanocetus johnsonii miało dojść 26 stycznia w pobliżu plaży Playa San Juan na zachodnim wybrzeżu Teneryfy. Biolodzy morscy wyruszyli na tamtejsze wody, by prowadzić badania nad rekinami pelagicznymi. To, co odkryli, wracając do portu, przeszło ich najśmielsze oczekiwania.

Gdy zobaczyli „czarnego potwora”, natychmiast wiedzieli, że są świadkami czegoś wyjątkowego. Zaczęli mówić pierwszym w historii zarejestrowanym przypadku zaobserwowania dorosłego osobnika tego gatunku tak blisko powierzchni i to w ciągu dnia. „Legendarna ryba, którą niewiele osób będzie miało zaszczyt obserwować na żywo” – tak opisywali ją naukowcy.

Spotkanie uwieczniono na nagraniu

Po spotkaniu naukowców z melanocetus johnsonii do sieci trafiło ich nagranie, na którym dokładnie widać „potworną” rybę. Jej wygląd jest bardzo charakterystyczny, uwagę przykuwają m.in. ostre wystające zęby i specjalne światełko, dzięki któremu wabi swoje ofiary. Wspomniane osobniki występują we wszystkich oceanach, jednak zwykle spotkamy je na głębokości ponad 2000 metrów pod powierzchnią wody. Tym razem na Teneryfie było zupełnie inaczej. Zdradzono, że powód obecności tej ryby w tak płytkich wodach nie jest do końca znany. Być może pojawiła się tam z powodu choroby, prądu wodnego lub ucieczki przed drapieżnikiem.

Obserwacje naukowców potwierdziły, że ryba nie była w dobrej kondycji. „Spędziliśmy z nią trochę czasu, była w kiepskim stanie i żyła tylko kilka godzin” – komentowała biolożka Laia Valor. Poinformowała, że do tej pory w pobliżu powierzchni widziano tylko martwe dorosłe osobniki tego gatunku.

Po śmierci ryby zespół badawczy ostrożnie przetransportował ją w wypełnionym wodą pojemniku do Muzeum Przyrody i Archeologii (MUNA) w Santa Cruz de Tenerife w celu dalszych badań.

Czytaj też:
Znalezisko naukowców zapiera dech w piersiach. Odkryli prastarą tajemnicę
Czytaj też:
To najbardziej niedostępne miejsce na ziemi. Kosmiczny punkt na oceanie

Opracowała:
Źródło: surinenglish.com/canarianweekly.com