Hańcza od kilku dni jest skuta lodem. Położone w północno-wschodnim krańcu Polski jezioro zamarza jako ostatnie ze wszystkich w tej części kraju. Jak informuje Teresa Świerubska z Suwalskiego Parku Krajobrazowego, w tym roku stało się to dopiero w połowie lutego. W poprzednich latach na nadejście prawdziwej zimy nie trzeba było jednak czekać aż tak długo. „Zwykle lód pokrywał jezioro w pierwszej połowie stycznia” – pisze Polska Agencja Prasowa.
Lód na Hańczy oznaką nadejścia zimy
Dzięki ostatnim ekstremalnym mrozom od połowy lutego jezioro Hańcza pokrywa się coraz grubszą warstwą lodu. Najgłębszy w Polsce zbiornik zawsze ochładza się i zamarza bardzo powoli. W przypadku bardzo łagodnej zimy istnieje szansa, że pokrywy lodowej w ogóle nie będzie na powierzchni. Zwykle jednak cienka warstwa pojawia się już w pierwszej połowie stycznia. „W tym roku lód pokrył jezioro dość późno, bo na Suwalszczyźnie długo czekano na zimę” – mówi dyrektorka Suwalskiego Parku Krajobrazowego Teresa Świerubska w rozmowie z PAP. „Skoro jezioro Hańcza zamarzło, to oznacza, że zima jest w pełni i to ładna zima” – dodaje dyrektorka.
Czy można wchodzić na lód?
Wchodzenie na zamarzniętą pokrywę może być jednak bardzo niebezpieczne. Grubość lodu może różnić się w zależności od części tafli jeziora. Jak pisze lokalne Centrum Nurkowe Banana Divers, jeszcze kilka dni temu lód miał około 10 centymetrów. Sytuacja może jednak zmieniać się dynamicznie. Członkowie innej szkoły nurkowania JagnaBlue w mediach społecznościowych pisali, że w niektórych miejscach lód nadal może być zbyt cienki i pękać pod nogami. To samo potwierdza dyrektorka Suwalskiego Parku Krajobrazowego.
Jezioro Hańcza ma 108,5 metrów głębokości, choć niektóre dane mówią nawet o 113 metrach. Drugim pod względem głębokości jeziorem w Polsce jest Drawsko w województwie zachodniopomorskim – jego głębokość maksymalna wynosi jednak znacząco mniej, bo 82,2 metra.
Czytaj też:
Kiedyś było tu morze, teraz będzie las. Rusza masowa akcja sadzenia drzewCzytaj też:
Słynne polskie jezioro odsłoniło dno. „Wygląda to strasznie”