W 2024 roku Francję odwiedziła rekordowa liczba 100 milionów międzynarodowych turystów. Najwięcej osób pochodziło z Belgii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych.
Mimo że Polacy stanowili znacznie mniejszą część odwiedzających niż wspomniane narodowości, zostali dostrzeżeni przez francuską Agencję Rozwoju Turystyki. Wszystko przez dynamiczny wzrost, który zwrócił uwagę organizacji na potencjał kryjący się w turyście znad Wisły. Powodów coraz większego zainteresowania Francją wśród polskich gości, a także innych turystów z innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej Ilona Perrot z Presse & PR Atout France upatruje przede wszystkim w coraz wyższym poziomie życia i zarobków. Francja jest dla tych osób znacznie bardziej przystępna cenowo niż jeszcze kilka lat temu, ale wciąż niepozbawiona elegancji i klasy.
Polacy chętnie odwiedzają Francję
Choć 13-procentowy wzrost liczby polskich turystów we Francji w 2024 roku może wydawać się niewielki, w istocie jest jednym z największych odnotowanych w Europie. Paryż i inne francuskie atrakcje odwiedziło w sumie 810 tysięcy Polaków, podczas gdy sąsiednią Szwajcarię, według danych Federalnego Biura Statystycznego, niecałe 100 tysięcy. Polska wzbudziła zainteresowanie francuskiego sektora turystycznego szczególnie w zakresie turystyki narciarskiej. To właśnie uprawianie sportu jest największą motywacją turystów z Polski do wyboru Francji jako zimowego kierunku, podczas gdy latem króluje turystyka kulturowa.
Kulturalny fenomen
Francja to przykład kraju wprost idealnego na city-breaki. Liczba atrakcji poza najbardziej znanym Paryżem zdaje się nie mieć końca, a przecież oprócz niezliczonej liczby historycznych zabytków, zamków i muzeów ten kraj posiada także znakomite walory naturalne: dwa wybrzeża i najpiękniejsze góry w Europie. Ci, którzy odwiedzili już Paryż, który naturalnie jest pierwszym wyborem wśród turystów, którzy nigdy we Francji nie byli, mogą eksplorować alpejskie kurorty, plaże Lazurowego Wybrzeża czy spokojne zakątki nad Atlantykiem.
Ilona Perrot z Presse & PR Atout France zaznacza, że Francja to marka sama w sobie, która nie musi podążać za trendami w turystyce wakacyjnej. Turyści przylatujący tutaj szukają przede wszystkim doznania kulturowego, a nie masowej rozrywki. Francuskie doświadczenia są dla Polaków i innych turystów z Europy Środkowo-Wschodniej coraz bardziej przystępne cenowo, szczególnie poza stolicą, Lazurowym Wybrzeżem i najwyżej położonymi ośrodkami narciarskimi. Weekend w Tuluzie wybranej najlepszym miastem do odwiedzenia w 2025 roku przez Lonely Planet nie musi wiązać się z nadwyrężeniem budżetu.
Niestety tanie loty do Francji z polskich miast mogą już wkrótce stać się jedynie wspomnieniem. Wszystko przez wprowadzanie kolejnych podatków lotniczy, które mogą spowodować stopniowe odejście niskobudżetowych przewoźników z rynku lub przerzucenie kosztów na turystów. Od 1 marca 2025 roku we Francji będzie obowiązywała wyższa opłata eco tax. Do tej pory wynosiła ona 2,63 euro od pasażera, teraz będzie to aż 7,40 euro od osoby.
Czytaj też:
Wieża Eiffla już się opatrzyła? Turyści pokochają te atrakcje we FrancjiCzytaj też:
Paryż straci status „miasta miłości”? Turyści wybrali inne miejsce na walentynki