Piramidy w Gizie są jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji Egiptu, szczególnie wśród turystów, którzy do Kraju Faraonów przyjeżdżają po raz pierwszy. W najbliższym czasie goście muszą przygotować się na poważne zmiany w sposobie zwiedzania starożytnego kompleksu. Jak podaje Hurghada 24, powołując się na egipskie media, infrastruktura wokół piramid zostanie przebudowywana, co ma w przyszłości pozwolić na zwiększenie liczby odwiedzających. Pierwsze ulepszenia pojawiły się wraz z początkiem kwietnia, czyli jeszcze przed oficjalnym otwarciem Wielkiego Muzeum Egipskiego.
Ważne informacje dotyczące zwiedzania Piramid w Gizie
Choć może wydawać się, że piramidy pozostają niezmienne od tysięcy lat, w rzeczywistości teren wokół kompleksu w Gizie ulega nieustannej transformacji. W najbliższych miesiącach na turystów decydujących się na zwiedzanie Piramidy Cheopsa i Sfinksa czekają liczne udogodnienia. „Od początku kwietnia pilotażowo wjazd na teren płaskowyżu, gdzie stoją piramidy, odbywać się ma tylko i wyłącznie przez bramę usytuowaną przy Faiyum Desert Road, a nie jak dotychczas w okolicy Marriott Mena House” – pisze Hurghada24.pl, powołując się na informacje przekazane przez dyrektora zabytków Gizy Ashrafa Mohieddina. To dopiero początek rewolucji.
Centrum dla zwiedzających
Już wkrótce wszystkie wycieczki po płaskowyżu będą rozpoczynać się w specjalnie wybudowanym w tym celu centrum dla zwiedzających. „Visitor Center to odnowiony i znacznie powiększony budynek Wydziału Inżynierii Uniwersytetu w Gizie. Wewnątrz znajduje się kilka restauracji oraz toalety, sklepy z pamiątkami i poczekalnia, ale co najważniejsze są tam samoobsługowe kasy biletowe z wydzielonymi liniami kompleksowej obsługi dla osób niepełnosprawnych” – czytamy. Stąd turyści będą przewożeni elektrycznymi samochodami do siedmiu najważniejszych punktów kompleksu, m.in. Piramidy Cheopsa, Chefrena i Wielkiego Sfinksa. Poza tym turyści będą mogli korzystać także z ogromnego parkingu dla kilku tysięcy pojazdów, lądowiska dla helikopterów i darmowego wi-fi.
Na terenie piramid ograniczona ma zostać działalność naciągaczy. Wszystko po to, by w ciągu dwóch lat liczba odwiedzających wzrosła dwukrotnie, do nawet 5 milionów osób rocznie.
Czytaj też:
Wcale nie Egipt. Polak wskazał na kraj, gdzie lepiej oszukują turystówCzytaj też:
Wakacje prawie jak w Egipcie. Takie piramidy można znaleźć w Polsce