Turyści pokochali ten słoneczny region. Podobają im się także ceny

Turyści pokochali ten słoneczny region. Podobają im się także ceny

Dodano: 
Turyści w Granadzie
Turyści w Granadzie Źródło: Shutterstock / Mazur Travel
Słoneczny region Hiszpanii cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród turystów. W Wielkanoc padł tu rekord pod względem liczby gości. Niemal wszyscy uznali, że nie przepłacili za pobyt.

Wielkanoc już za nami. Coraz więcej osób decyduje się, by świętować z rodziną za granicą, inni – nieprzywiązani do tradycji, uznają że to okazja do krótkiego wypadu w słoneczne miejsce.

Andaluzja uwielbiana przez turystów

Często wybieranym kierunkiem na te dni jest Hiszpania, w której obchody Wielkiego Tygodnia (Semana Santa) są widowiskowe. Andaluzja – region, w którym znajdują się popularne miasta Sewilla i Marbella pobił rekord wszechczasów dzięki ponad milionowi gości, którzy odwiedzili ją w tym czasie.

Minister turystyki Andaluzji, Arturo Bernal, przekazał, że w Wielkanoc przyjechało tu dokładnie 1,02 miliona turystów, czyli o 22,3 proc. więcej niż podczas Wielkiego Tygodnia w zeszłym roku. Ze względu na niesprzyjającą aurę nie był on wówczas tak udany. Turyści okazali się także lojalni. Stali bywalcy odpowiadali za 30 proc. gości w omawianym okresie. Zainteresowaniem cieszyły się nie tylko miasta – na tereny wiejskie w Wielki Tydzień przyjechało więcej turystów niż rok wcześniej, a obłożenie obiektów noclegowych wyniosło 60,3 proc. od czwartku do Wielkiej Soboty. Z raportu ministra wynika też, że mimo wzrostu cen 90 proc. gości uznało stosunek jakości usług do ceny za dobry lub bardzo dobry.

Polacy pokochali Costa del Sol

Hiszpania cieszy się ogromnym powodzeniem także wśród Polaków, którzy przyjeżdżają do niej wypoczywać albo kupują w niej nieruchomości. Polska to jeden z 10 głównych rynków w turystyce Costa del Sol.

Na miejsce do życia Andaluzję wybrała m.in. pani Joanna, o czym opowiedziała Podróżom „Wprost”

„To jest dość specyficzne miejsce, bo mieszkamy w okolicach Marbelli i tutaj jest bardzo kosmopolitycznie. Można zauważyć mnóstwo osób przyjezdnych czy szkół międzynarodowych. Czasami się śmieję, że trudno jest nauczyć się języka hiszpańskiego, bo większość osób rozmawia po angielsku” – mówiła Podróżom „Wprost”. „Mamy tu swoją polską społeczność, sporo rodaków przyjeżdża na Costa del Sol, zwłaszcza odkąd wybuchła wojna w Ukrainie. Organizujemy różnego rodzaju fiesty, finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a nawet wydajemy polską gazetę” – dodała.

Czytaj też:
Wybrano najtańsze miejsca do życia za granicą. Polskie miasto w TOP10
Czytaj też:
Zwierzęta nie będą wozić turystów. Historyczna zmiana w Hiszpanii

Opracowała:
Źródło: Wprost, Sur in English