Wielki remont w uzdrowisku. Turyści uwielbiają te ścieżki w sercu gór

Wielki remont w uzdrowisku. Turyści uwielbiają te ścieżki w sercu gór

Dodano: 
Świeradów-Zdrój
Świeradów-Zdrój Źródło: Shutterstock
Każde uzdrowisko w Polsce ma atrakcje, z których słynie. Niektóre po latach tracą swoją świetność i wymagają odnowy. Tak jest obecnie w Świeradowie-Zdroju. Miejscowa rewolucja spodoba się rowerzystom.

Świeradów-Zdrój to miasto uzdrowiskowe w województwie dolnośląskim. Słynie nie tylko z bogatych pokładów borowiny, sanatoriów i bazy zabiegowej dla kuracjuszy, ale też tego, że położone jest w sercu Gór Izerskich. Ponadto znajdują się tam wyjątkowe na skalę europejską single tracki, czyli jednokierunkowe ścieżki rowerowe. To właśnie one będą odnowione.

Metamorfoza atrakcji w Świeradowie-Zdroju

To, że po 15 latach ścieżki rowerowe w uzdrowisku przejdą remont, jest już pewne. Zastaniemy tam zupełnie nowe szlaki, choć w tym samym miejscu. Obecne biegną przez serce gór i od lat przyciągają wielu turystów. To się nie zmieni. Aktualnie wystarczy, że zjawimy się w północnej części Gór Izerskich na zboczach najwyższego szczytu Smrek lub sąsiednich grzbietów i skorzystamy z jednego z trzech punktów startowych.

Dlaczego mowa o wyjątkowych ścieżkach? Zostały one zaprojektowane przez walijskiego projektanta szlaków Dafydda Davisa uznanego za eksperta w swojej dziedzinie. Do użytku single tracki oddano w 2010 roku. Do tej pory można było korzystać z 14 tras o łącznej długości 80 km. Dzielono je na cztery stopnie trudności: bardzo łatwy, łatwy, średnio-trudny, trudny. Po metamorfozie ma być jeszcze lepiej niż dotychczas.

Tak zmienią się ścieżki w uzdrowisku

Prace nad zmianami mają uwzględniać potrzeby turystów przyjeżdżających na miejsce. Część z nich miała czuć m.in. niedosyt szlaków ekstremalnych. Na ten moment wiadomo, że ścieżki mają być przede wszystkim odnowione i poprawione. Pomysły na wprowadzenie nowości też zostały uwzględnione, jednak nieznane są jeszcze szczegóły.

Prace mają ruszyć jeszcze w czerwcu 2025 roku. Samorząd zabezpieczył już fundusze na ten cel, a całość ma kosztować około 150 tys. zł. Wszystko będzie gratką przede wszystkim dla miłośników kolarstwa górskiego i wyczynowego. Na efekty przyjdzie nam chwilę poczekać. W najbliższym czasie korzystanie z tych szlaków stanie się niemożliwe lub utrudnione.

Czytaj też:
Atrakcja w uzdrowisku wywołała sensację. Tak kolorowo nie było tam dawno
Czytaj też:
Piękna atrakcja w polskim uzdrowisku. Można ją zobaczyć na początku lipca

Opracowała:
Źródło: single-track.eu/radiozet.pl/TVP3 Wrocław