Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Bratysławie ostrzega przed dynamicznie zmieniającą się sytuacją meteorologiczną i hydrologiczną na terenie Słowacji. Ulewne deszcze i podtopienia mogą być szczególnie niebezpieczne dla turystów odwiedzających Tatry. Polacy, którzy w najbliższych dniach wybierają się za południową granicę, powinni na bieżąco monitorować komunikaty zamieszczane przez Słowacki Instytut Hydrologii i Meteorologii.
Niż genueński nad Europą
Jeszcze kilka dni temu do polskich turystów docierały ostrzeżenia dotyczące pożarów. Wówczas o wysokim ryzyku rozprzestrzeniania się ognia informowały m.in. Ambasada Polski w Portugalii i Ambasada Polski w Chorwacji. Choć na południu kontynentu z powodu bardzo wysokich temperatur wciąż może być niebezpiecznie, oczy turystów zwrócone są teraz na inny problem. Niż genueński, który wczoraj dotarł nad Polskę i Środkową Europę, przyniósł gwałtowne ulewy.
W najbliższych dniach lepiej z rozwagą planować górskie wycieczki. Jak informuje TPN, od 9 lipca nieczynny będzie zniszczony przez intensywne opady fragment Drogi pod Reglami między wylotem Doliny Małej Łąki a wylotem Doliny Kościeliskiej. Sytuacja wygląda poważnie także po słowackiej stronie.
Komunikat Ambasady RP w Słowacji
„W związku ze zmieniającą się sytuacją meteorologiczną i hydrologiczną na terenie Słowacji, prosimy o bieżące monitorowanie sytuacji pogodowej, publikowanej przez Słowacki Instytut Hydrologii i Meteorologii” – brzmi treść najnowszego komunikatu na profilu Ambasady RP w Bratysławie.
Jak wynika z danych przedstawionych na stronie SHMU, aktualnie pada m.in. w okolicy Liesek i Popradu. Do 11 lipca w kraju żylińskim i regionie Spisz niedaleko granicy z Polską obowiązuje czerwony, najwyższy alert pogodowy. Południowa, zachodnia i wschodnia część kraju są uznane za bezpieczne.
Czytaj też:
Polska w szponach deszczu. Woda odcięła dostęp do domków letniskowychCzytaj też:
Polka ostrzega przed zakupami w Dubaju. „Nie spodziewałam się tego w takim miejscu”