Wenecja to włoskie miasto na wodzie i symbol zjawisk związanych z nadmierną turystyką. Tak naprawdę jest wyjątkowym miejskim systemem zbudowanym na 118 wyspach połączonych ponad czterema setkami mostów. Teraz jedna z nich nie będzie dostępna dla turystów.
Wyspa tylko dla Wenecjan
Chodzi o wyspę Poveglia, położoną między Wenecją a Lido. Znajduje się zaledwie 5 km od placu św. Marka.
Jej historia jest dość mroczna – w XVIII wieku izolowano tam chorych na dżumę, zaś w XX wieku była wykorzystywana m.in. jako stacja kwarantannowa. Wiele jej budynków w 1922 r. zostało przekształconych na azyle dla osób chorych psychicznie. Od wielu lat uchodzi za opuszczoną, ale nie do końca. Już od dawna mieszkańcy Wenecji zmęczeni turystami szukają tam schronienia przed tłumami. Dziś znajdują się tu tylko zarośnięty las, twierdza wojskowa, 15 opuszczonych budynków szpitalnych i dość spora kolonia królików. Dlatego nazywano ją „nawiedzoną”.
Tak ma się zmienić Poveglia
Teraz jej los i wizerunek mają się odmienić, ale bez udziału turystyki. Wyspa już w 2014 roku została wystawiona na aukcję przez włoski rząd, a pieniądze na jej zakup zbierały liczne konsorcja. Wenecjanie sprzeciwili się temu planowi i utworzyli grupę Poveglia per Tutti (Poveglia dla wszystkich). Następnie zebrali 460 tys. euro na licytację. Udało się. Choć nieco wyższą ofertę zaproponowała firma Umana burmistrza Wenecji Luigi Brugnaro, to została ona odrzucona przez państwo.
W czwartek 24 lipca Włoska Agencja Mienia Państwowego przyznała sześcioletnią koncesję na użytkowanie części Poveglii, położonej na Lagunie Weneckiej, stowarzyszeniu mieszkańców. To ma otworzyć drogę do przemiany jej charakteru. „Wspomnienia o wyspie są przesiąknięte bólem, ale przekształcimy ją w radosne miejsce” – zapowiedział Massimo Pera, jeden z patronów grupy.
W planach jest m.in. projekt przekształcenia jej w park miejski, dostępny wyłącznie dla mieszkańców włoskiego miasta. Obecnie na Poveglii nie ma prądu i bieżącej wody. Renowacją zajmie się laboratorium APsyM na Wydziale Nauk Humanistycznych Uniwersytetu w Weronie. Projekt obejmie działania z zakresu monitoringu środowiskowego i społecznego oraz oceny wpływu na siedliska, gatunki i „dynamikę spójności obywatelskiej”.
Czytaj też:
Zapomnij o zatłoczonej Wenecji. W Europie znajdziesz jej piękny odpowiednikCzytaj też:
Podróżowałam pociągiem przez Włochy. 5 regionów, 7 miast i obłędne widoki