Chorwacja znowu bije rekordy popularności wśród Polaków. W tym roku bałkański kraj odwiedziło już ponad milion turystów z naszego kraju, z czego część zdecydowała się także na wycieczkę do Dubrownika. Wizyta w miejscu uznawanym za najpiękniejsze miasto Riwiery nie może odbyć się bez spaceru po historycznym centrum, które niezależnie od pory roku pełne jest turystów. Nadmierna turystyka, spotęgowana przez fanów kręconego tu serialu „Gra o tron” wkrótce będzie skutkować ograniczeniami. Burmistrz Dubrownika planuje, by od 2026 roku zaczął obowiązywać system rezerwacji.
Do Dubrownika tylko z rezerwacją
Dubrownik może już wkrótce nie być tak łatwo dostępny jak dotychczas. Jak mówi burmistrz miasta Mato Frankovic w rozmowie z The Independent, w 2026 roku w chorwackim mieście ma zacząć obowiązywać system rezerwacji. Na razie nie ma mowy o opłatach tak jak w przypadku Wenecji, a jedynie o obowiązku wcześniejszego wybrania terminu i godziny zwiedzania. Dzięki temu historyczne centrum zostanie odciążone, a i turyści z pewnością będą mieli lepsze wrażenia z wycieczki, która nie oznacza przeciskania się przez tłum.
Fani „Gry o tron” pokochali miasto
Średniowieczny Dubrownik w ostatnich latach zainteresował nie tylko turystów, ale także filmowców. Za sprawą serialu „Gry o tron”, w którym Królewską Przystań „zagrało” najpiękniejsze chorwackie miasto, na południe kraju przybyły kolejne grupy zagranicznych gości.
Zdecydowano się więc na wprowadzenie kolejnych ograniczeń wymierzonych szczególnie w tzw. turystów jednodniowych. Jednym z pomysłów jest ograniczenie liczby statków wycieczkowych do dwóch dziennie, przy zachowaniu minimalnego czasu postoju wynoszącego osiem godzin.
Dubrownik stara się dbać także o dobro mieszkańców. Jak podaje The Independent, trwa audyt lokali wynajmowanych i innych działalności. „Miasto skupuje mieszkania, aby wynajmować je rodzinom za niskie czynsze” – czytamy.
Czytaj też:
Niebezpieczeństwo na Majorce. Turyści celowo wprowadzani w błądCzytaj też:
Turyści zjeżdżają się tu na potęgę. Mieszkańcy wioski chcą położyć temu kres