Jak podaje Radio Zet, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej może się wycofać porozumienia zawartego pod koniec kwietnia z kontrolerami lotów. Według związkowców PAŻP nie zgadza się na kwestie związane m.in. z wyrównaniem w 2025 roku ich pensji do wysokości inflacji z 2022 roku, a także na wprowadzenie programu, który umożliwiłby przejście ze stanowiska kontrolera do innych zadań po ukończeniu 57. roku życia. „Puls Biznesu” dodaje, że spór toczy się także o system SPO, czyli system jednoosobowej pracy na wieżach lotnisk.
Z ustaleń portalu 300Gospodarka wynika, że na poniedziałek 20 czerwca zaplanowano rozmowy tzw. ostatniej szansy. Takie informacje miał przekazać Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Anna Garwolińska, pełnomocniczka związku odpowiedzialna za kontakty z mediami poinformowała, że w przypadku braku porozumienia w lipcu z pracy mogłoby odejść nawet 100 kontrolerów.
Głos zabrała także przedstawicielka agencji. – PAŻP nie wycofuje się z porozumienia. Konsultacje trwają nadal, toczą się też spotkania wewnętrzne poświęcone m.in. Kodeksowi Etycznemu – mówi Rusłana Krzemińska, rzeczniczka prasowa PAŻP, w odpowiedzi na pytania Money.pl.
Porozumienie PAŻP z kontrolerami lotów
Jeszcze 27 maja informowano, że w wyniku porozumienia opracowano dwa projekty zmian w regulaminie wynagrodzeń oraz w regulaminie pracy kontrolerów lotu. Projekty miały zostać przedstawione do konsultacji ze stroną społeczną oraz z Ministerstwem Infrastruktury, które odpowiada za organizację ruchu lotniczego w Polsce.
Projekty zakładają m.in. ograniczenie godzin nadliczbowych, jakie pracownicy będą mogli maksymalnie przepracować w roku. Dla kontrolera ruchu lotniczego jest to 150 godzin, a dla informatora służby informacji 150 godzin. Dodatkowo przekroczenie dobowego czasu pracy będzie możliwe tylko za zgodą pracownika i jedynie w przypadku zdarzenia, którego nie dało się przewidzieć.
Czytaj też:
Feralny powrót Polaków z wakacji. „Ryanair celowo wprowadził nas w błąd”