Opóźnione loty, odwołane rejsy, zagubione bagaże. „Chaos jest i szybko nie zniknie”

Opóźnione loty, odwołane rejsy, zagubione bagaże. „Chaos jest i szybko nie zniknie”

Dodano: 
Lotnisko w Danii
Lotnisko w Danii Źródło:PAP/EPA / Mads Claus Rasmussen
Dyrektor ds. technicznych stowarzyszenia pilotów ECA uważa, że chaosu na lotniskach nie uda się opanować do końca tego roku. Kapitan Tanja Harter wskazuje, że największym problemem jest zmęczenia załóg. Pasażerowie muszą liczyć się z utrudnieniami.

Skutki pandemii koronawirusa dalej uprzykrzają życie podróżnym. Linie z powodu cięcia kosztów musiały zwalniać pracowników, a teraz borykają się z brakami kadrowymi, bo nie są w stanie szybko uzupełnić luk. Do tego dochodzą strajki i protesty kontrolerów ruchu lotniczego czy załóg linii, którzy domagają się lepszych płac i warunków do pracy. Wszystko to sprawia, że loty są opóźnione lub odwoływane, co obija się na pasażerach. W górę idą też ceny biletów.

Stowarzyszenie pilotów ECA na łamach „Rzeczpospolitej” podkreśla, że nie ma łatwego i szybkiego sposobu, aby poradzić sobie z tą sytuacją. – Chaos jest i szybko nie zniknie. Nie uporamy się z nim w tym roku. Kluczowym problemem załóg jest zmęczenie, ich grafiki planowane są z maksymalnym wykorzystaniem obowiązujących limitów, bez dodatkowych przerw – powiedziała kapitan Tanja Harter, dyrektor ds. technicznych ECA.

Chaos na lotniskach uderza w pasażerów

Prezes Wizz Aira Jozsef Varadi został skrytykowany za słowa, że „personel powinien brać nadgodziny pomimo zmęczenia, aby linia lotnicza mogła uniknąć anulowania lotów”. Według Harter stwarza to zagrożenie dla bezpiecznych lotów. Część lotnisk apeluje do przewoźników o wstrzymanie sprzedaży biletów na okres letni i ograniczenie liczby lotów.

Związkowcy z Niemiec i Wielkiej Brytanii obwiniają z kolei tanie linie lotnicze o zepsucie rynku. Uważają, że niskie ceny tak zachęciły do latania, że „porty lotnicze nie są w stanie sprostać wyzwaniu, jakim jest obsługa pasażerów w przyzwoitych warunkach” – czytamy na „Rz”. We Frankfurcie zlikwidowano szybkie przejścia dla pasażerów uprzywilejowanych, bo mają być obciążeniem dla systemu.

Czytaj też:
Chaos na europejskich lotniskach. Ci przewoźnicy najczęściej anulowali loty

Źródło: rp.pl