Król parawaningu jest tylko jeden. Plażowicz ze Świnoujścia miał ze sobą 17 parawanów

Król parawaningu jest tylko jeden. Plażowicz ze Świnoujścia miał ze sobą 17 parawanów

Dodano: 
Parawany na plaży w Łebie
Parawany na plaży w Łebie Źródło: Archiwum prywatne
Ile parawanów jest w stanie przynieść ze sobą na plaże jeden turysta? Pewien plażowicz ze Świnoujścia pobił w tej kwestii wszystkie możliwe rekordy.

Z wakacjami nad Bałtykiem nieodłącznie kojarzą się parawany. W słoneczne dni na polskich plażach pojawiają się miasteczka zbudowane z kolorowych kawałków materiału. Początkowo parawany służyły osłanianiu się od wiattru, który czasami potrafi uprzykrzyć życie plażowiczom. Obecnie chyba niemal nikt nie pamięta o tej funkcji a parawany są używane głównie po to, żeby odgrodzić się od sąsiadów.

Wielu podróżnych stawia sobie za punkt honoru, aby wygrodzić dla siebie jak największy kawałek plaży. Niektórzy są do tego stopnia zdesperowani, że biegną na plaże już o 7 rano, aby zdobyć jak najlepsze miejsce, tuż przy brzegu. Jak podaje portal Fly4free, jeden z turystów wypoczywających na plaży w Świnoujściu użył aż 17 parawanów, aby wygrodzić na plaży swój tymczasowy dom na kilka godzin.

Tragedia na plaży w Stegnie

Choć internet pełen jest żartów z polskich królów parawaningu, ustawianie wiatrołapów może czasami doprowadzić do tragedii. W połowie sierpnia media obiegły doniesienia o 45-letnim mężczyźnie, który zasłabł podczas gry w siatkówkę na plaży w Stegnie. Ratownicy nie mogli dostać się do poszkodowanego turysty, ponieważ drogę tarasowały im rozstawione parawany. – Ludzie widzieli ratowników, słyszeli, że coś się dzieje, mimo tego nie chcieli zejść z drogi, zwinąć parawanów, ustępować miejsca – opowiadał Rafał Goeck, rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.

Korytarze życia na plaży

Autorka profilu „Z Pamiętnika Policjantki” przypomniała, że plażowicze mają obowiązek utworzenia tzw. korytarza życia, który dobrze znamy z polskich dróg. – Turyści powinni zostawić pas szerokości 5 metrów biegnący przez środek plaży. Nie powinno się także zagradzać dostępu do linii brzegowej. Pamiętaj, podczas wypoczynku nie bądź egoistą, bo nigdy nie wiesz, kiedy Tobie może być potrzebna pomoc – tłumaczyła podinspektor Małgorzata Sokołowska.

Czytaj też:
Kłęby dymu na plaży w Łebie. Plażowicze ruszyli z odsieczą

Źródło: Fly4free