Grzybobranie to bez wątpienia narodowy sport Polaków. Chłodne dni nie koniecznie sprzyjają ich wzrostowi, ale niewykluczone, że na początku października czeka nas prawdziwy wysyp. Wszystko za sprawą deszczu, a następnie ocieplenia, które widać w prognozach długoterminowych na początek października.
O tym wiedzą jedynie mistrzowie grzybobrania. Zwracaj uwagę na muchomory
Spacerując leśnymi ścieżkami, można znaleźć wiele rodzajów grzybów. Zbieracze często irytują się, kiedy zamiast pięknych kań, podgrzybków, czy maślaków, na każdym kolejnym kroku znajdują muchomory i inne niejadalne grzyby. Okazuje się jednak, że może to być cenna informacja w kontekście przyszłych zbiorów.
Jak zdradza Nadleśnictwo Baligród, grzybiarze powinni zwracać szczególną uwagę na muchomora czerwonego. Oczywiście jest on grzybem trującym którego nie należy zbierać. Jednak jego występowanie wróży wysyp prawdziwków nazywanych również borowikami szlachetnymi, które powszechnie uznawane są za jedne z najsmaczniejszych grzybów na świecie.
Przypominamy również, że mimo iż muchomory są niejadalne, to nie wolno ich deptać i niszczyć. Zgodnie z polskim prawem grożą za to wysokie mandaty. Zbierając grzyby, warto też pamiętać, że należy je wykręcać z ziemi, a nie wyrywać lub wycinać. „Weźcie nożyk do oczyszczania grzybów – zbierając grzyby, pamiętajcie, aby je delikatnie wykręcać z podłoża. Za pomocą noża czyścimy pozostałości ściółki na trzonie grzyba” – wyjaśniają leśnicy.
Czytaj też:
Monstrualne grzyby z polskich lasów. Gigantyczna kania i prawdziwek