Polacy są mistrzami grzybobrania, a spacery po lesie to jeden z najpopularniejszych sposobów na spędzanie wolnego czasu jesienią. Z koszykiem w ręku leśne ścieżki przemierzają tysiące zbieraczy, a każdy z nich marzy o znalezieniu prawdziwego olbrzyma. Na jednego z nich trafiła pani Sabina.
Największy prawdziwek sezonu? Takie grzybobranie to spełnienie marzeń
Zdjęciem przepięknego okazu, a także szczęśliwej zbieraczki za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliło się Nadleśnictwo Baligród. Na fotografii widać wyraźnie, że łupem pani Sabiny padły dwa dorodne prawdziwki, jednak tylko rozmiar jednego z nich przyprawia o zawrót głowy.
Jak podali leśnicy, borowik szlachetny znaleziony w pobliżu Bukowca ważył aż 2,85 kilograma, a obwód jego kapelusza mierzył aż 120 centymetrów. We wpisie podkreślono również, że ten wyjątkowy olbrzym był zdrowy, co nie zdarza się często w przypadku tak dużych prawdziwków.
Sezon się jeszcze nie zakończył, a rekord może zostać poprawiony, zwłaszcza że grzybów w lasach z całą pewnością nie brakuje. Udane grzybobrania mają już za sobą nasi czytelnicy, którzy chętnie dzielą się z nami zdjęciami swoich zbiorów.
Grzybobranie naszych czytelników
Zdjęcia okazałej rodziny prawdziwków, a także koszyka pełnego różnych leśnych pyszności przysłała nam pani Olga. Natomiast fotografię czterech olbrzymów udostępnił nam także pan Andrzej.
Warto jednak pamiętać, że grzyby można znaleźć nie tylko w Polsce. Kilka dni temu na prawdziwe „rydzowe Eldorado” trafił zbieracz w Czechach. Do naszej redakcji napisała natomiast pani Maja, która na grzybobranie w pobliżu Hamburga wybrała się wraz z mężem Tomkiem. Para wyjście z pewnością zaliczy do bardzo udanych. Ich łupem padło wiele prawdziwków, a największy z nich ważył ponad kilogram.
Wszystkie grzyby naszych czytelników można znaleźć w poniższej galerii.
Galeria:
Grzybobranie jak ze snów. Takie okazy można znaleźć w Polsce i nie tylko