Jak relacjonuje telewizja Sky News, feralny lot miał miejsce w piątkowe popołudnie, 4 listopada.
Ponad 200 pasażerów na pokładzie...
Samolot brytyjskich, tanich linii lotniczych Jet2 wystartował z Gran Canaria - czyli najsłynniejszej z wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich - w kierunku Manchesteru. Na pokładzie znajdowało się ponad 200 pasażerów.
Po ok. dwóch godzinach lotu, samolot zboczył z wyznaczonej trasy. Pilot został bowiem zmuszony przez pasażerów do podjęcia decyzji o awaryjnym lądowaniu w Bilbao w północnej części Hiszpanii.
... i niedziałające toalety
Powód? Pasażerowie skarżyli się, że nie mogą skorzystać z toalety. Po wylądowaniu w Bilbao okazało się, że pasażerowie mieli rację - doszło do awarii w działaniu systemu cyrkulacji wody w ubikacjach samolotu.
Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób, doszło do ich zapchania. Pasażerowie musieli czekać na pokładzie ponad dwie godziny, zanim zbiornik toalety został opróżniony, a lot do Manchesteru został wznowiony.
Pasażerowie nie otrzymają rekompensaty
Niestety, zgodnie z europejskimi przepisami nie mogą oni liczyć na żadne odszkodowanie.
- Klienci pozostali na pokładzie, zanim lot ponownie wystartował do Manchesteru. Jako nagradzana linia lotnicza, komfort i dobre samopoczucie naszych klientów ma dla nas ogromne znaczenie. Jednakże przepraszamy, jeśli ta sytuacja spowodowała jakiekolwiek niedogodności - skomentował rzecznik prasowy linii Jet2.
Przy tej okazji warto wspomnieć, że gdyby do awaryjnego lądowania doszło z winy pasażera, linie lotnicze mają prawo żądać od niego rekompensaty za poniesione koszty, np. zmarnowane paliwo.
Czytaj też:
Najbrzydszy samolot świata trafiony piorunem. Jest nagranieCzytaj też:
Pilot przygotował „prezent” dla Rosjan. Musieli być wściekli, gdy to zobaczyli