W Tatrach zeszły dwie lawiny. Nie żyje mężczyzna

W Tatrach zeszły dwie lawiny. Nie żyje mężczyzna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Śmigłowiec TOPR w Tatrach, zdjęcie ilustracyjne
Śmigłowiec TOPR w Tatrach, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / Dawid K Photography
W Tatrach panują bardzo trudne warunki pogodowe. W sobotę około południa zeszły tam dwie lawiny. Ze wstępnych informacji wynika, że są ranni i jedna ofiara śmiertelna – poinformował TVN24.

Jedna lawina zeszła z Kopy Kondrackiej w kierunku Doliny Kondratowej, a druga ze Szpiglasowego Wierchu w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich. Ze wstępnych informacji wynikało, że poszkodowane zostały dwie osoby. Na pomoc ruszyło Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W Tatrach panują jednak trudne warunki, które uniemożliwiały start śmigłowca. Po ostatnich opadach śniegu obowiązuje tam drugi stopień zagrożenia lawinowego.

TVN24 poinformował, że w lawinisku pod Kopą Kondracką odkopana została jedna osoba. Młody mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Zakopanem, gdzie zmarł. Z informacji przekazanych przez reportera telewizji wynika, że również w rejonie Szpiglasowego Wierchu zostali przysypani turyści, ale akcja tam wciąż trwa i nie są znane szczegóły.

Bardzo trudne warunki w Tatrach

W sobotnim komunikacie Tatrzański Park Narodowy poinformował, że w górach panują wyjątkowo niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Na wszystkich szlakach występuje bardzo duże oblodzenie, z kolei na skałach utworzyły się polewy lodowe. Nawet w łatwo dostępnych dolinach do wędrówek niezbędne będą raczki i kijki, a w wyższych partiach, pokrytych zlodzonym śniegiem, przydatne będą raki.

Jak wskazuje TPN, „pokrywa śnieżna w wyższych partiach Tatr jest mocno zróżnicowana”. „W niektórych miejscach spod śniegu wystają kamienie. Duże oblodzenie utrudnia poruszanie się, nawet w stosunkowo łatwym terenie. Poślizgnięcie w stromym terenie grozi niebezpiecznym w skutkach upadkiem z wysokości. Poruszanie się w takich warunkach, wymaga bardzo dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz posiadania odpowiedniego sprzętu (raki, czekan, kask, sprzęt lawinowy) wraz z umiejętnością posługiwania się nim” – przestrzega TPN.

Słaba widoczność i coraz krótsze dni

Park zwraca też uwagę w komunikacie na niski pułap chmur, który w połączeniu z opadami deszczu ze śniegiem, znacznie ogranicza widzialność, co może prowadzić do utraty orientacji w terenie i pobłądzeń. TPN apeluje też, by nie wchodzić na tatrzańskie stawy, które pokrywa już cienka warstwa lodu.

TPN przypomina też, że dni są coraz krótsze i przed godziną 16 robi się ciemno. W związku z tym należy tak zaplanować wycieczkę, aby powrócić ze szlaku przed zmrokiem.

Czytaj też:
Polacy kochają narty w tym kraju. Teraz skipassy będą dużo tańsze
Czytaj też:
Tatrzański leśniczy ostrzega turystów. „Uważajcie, licho nie śpi”

Źródło: tatromaniak.pl/TVN24/Wprost.pl