Tragiczny finał wyjazdu na narty. Polak kilka dni walczył o życie

Tragiczny finał wyjazdu na narty. Polak kilka dni walczył o życie

Dodano: 
Wyciąg, zdjęcie ilustracyjne
Wyciąg, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / nervosa22
Sezon na narty w Polsce dopiero się rozpoczyna. W austriackim Tyrolu trwa już od kilku tygodni. To właśnie z tamtejszych warunków postanowił skorzystać polski narciarz. Niestety wyjazd zakończył się tragicznie.

Jazda na nartach to najpopularniejszy sport zimowy. Ci, którzy chcą poszusować, mogą wybrać Karpacz, Zakopane, stoki na terenie Czech, lub wiele innych atrakcyjnych kierunków. 47-letni Polak postanowił spędzić czas w austriackiej części Tyrolu. Niestety podczas zjazdu doszło do strasznego wypadku.

Polak zginął w Austrii. Tragiczny finał wypadku na nartach

Smutne informacje przekazała redakcja Allgaeuer Zeitung, powołując się m.in. na doniesienia policji. Dziennikarze poinformowali, że 47-letni Plak przebywał w ośrodku narciarskim Ischgl (Tyrol). W czwartek 15 grudnia ok. godziny 12 zjeżdżał stokiem o nachyleniu ok. 27 stopni.

Polak miał poruszać się środkową częścią trasy, jednak podczas zjazdu znalazł się w pobliżu jej krawędzi. Następnie narciarz spadł kilka metrów, po czym zjechał ok. 25 metrów w dół zbocza.

Policjanci poinformowali, że Polak z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala na pokładzie helikoptera ratunkowego. W placówce zlokalizowanej w Innsbrucku umieszczono go w tzw. pokoju szokowym. Mimo udzielenia mu pomocy, w poniedziałek 47-latek zmarł.

Czytaj też:
Popularny letni kurort zaskakuje. Zimą zmienia się w raj dla narciarzy
Czytaj też:
Rusza sezon na narty. Ostatnia szansa na tańsze skipassy

Opracowała:
Źródło: allgaeuer-zeitung.de