Atak na strażniczkę na lotnisku w Poznaniu. Kuriozalny powód

Atak na strażniczkę na lotnisku w Poznaniu. Kuriozalny powód

Dodano: 
Lotnisko
Lotnisko Źródło:Shutterstock / bubutu
W okresie świąteczno-noworocznym strażnicy graniczni na poznańskim lotnisku mieli pełne ręce roboty i to nie tylko ze względu na ruch związany ze świątecznymi wyjazdami. W porcie doszło do dwóch incydentów. Jednym z nich było zaatakowanie strażniczki granicznej.

Straż graniczna dba o utrzymanie porządku na lotniskach w całej Polsce. W okresie świątecznym strażnicy nie mogli narzekać na nudę. W Modlinie musieli interweniować ws. agresywnego Meksykanina. Natomiast w Gdańsku z pokładu Wizz Aira wyprowadzili dwóch pijanych Norwegów. Na nudę nie narzekali również strażnicy na lotnisku w Poznaniu.

Ukrainka zaatakowała strażniczkę graniczną. Problemem było Wi-Fi

O nietypowej sylwestrowej akcji poinformowali strażnicy graniczni pracujący na lotnisku Poznań-Ławica. 34-letnia Ukrainka, która przyleciała z Izraela, sprawiła obsłudze wiele problemów. Jak czytamy w oświadczeniu strażników, turystka od momentu wyjścia z samolotu była bardzo niezadowolona z jakości Wi-Fi dostępnego w hali przylotów.

34-latka zachowywała się bardzo głośno, przez co zakłócała przebieg odprawy granicznej. Na miejsce wezwano dodatkowych strażników, którzy próbowali ją uspokoić. Wówczas kobieta zaczęła pod ich adresem wypowiadać obraźliwe słowa. Po chwili doszło do eskalacji. „W pewnym momencie 34-latka rzuciła się na jedną z funkcjonariuszek Straży Granicznej, czym dopuściła się czynnej napaści” – informuje straż graniczna.

Po ataku cudzoziemkę obezwładniono i zatrzymano. Jak się okazało, była pod wpływem alkoholu. Policja, która została wezwana na miejsce zdarzenia, zbadała, że Ukrainka w wydychanym powietrzu miała aż 2,18 promila. Kobieta może mówić o sporym szczęściu. Po tym, jak wytrzeźwiała w poniedziałek 2 stycznia, przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze w postaci grzywny wynoszącej 3 tys. zł.

Zamiast Malty więzienna cela. Polka zatrzymana w Poznaniu

Do ciekawej interwencji na poznańskim lotnisku doszło również w piątek 30 grudnia. W ręce funkcjonariuszy wpadła wówczas 37-letnia Polka, która była poszukiwana od prawie trzech lat. Kobieta chciała lecieć na Maltę, jednak zamiast tego najbliższe 13 miesięcy spędzi za kratkami.

Jak się okazało, 34-latka była poszukiwana na zlecenie trzech jednostek prokuratury i Sądu Rejonowego w Piasecznie. Zatrzymana została skazana za liczne oszustwa oraz kradzieże. „Po potwierdzeniu aktualności poszukiwań funkcjonariusze Straży Granicznej przekazali 37-latkę do aresztu śledczego” – poinformowała Joanna Konieczniak, rzeczniczka prasowa Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Czytaj też:
Tak oszukali Ryanaira. Z tego sposobu może skorzystać każdy
Czytaj też:
Śniadanie grozy na lotnisku. Pasażer zapłacił za to ponad 60 zł

Opracowała:
Źródło: Straż Graniczna