Łódzkie zoo po otwarciu Orientarium stało się jednym z najpopularniejszych ogrodów zoologicznych w Polsce. Miejsce to słynie również z bardzo nietypowych pomysłów. W Halloween w basenie z rekinami pływał szkielet z maską Putina. Kolejna nietypowa akcja będzie miała miejsce w walentynki.
Łódzkie zoo umożliwi zemstę na byłym. Wszystko dzięki karaczanom
Już kilka lat temu ogromną popularność na świecie zyskał jeden z ogrodów zoologicznych, który zaproponował możliwość nazwania karalucha imieniem byłego. Właśnie ten pomysł na swój sposób postanowiło zaadaptować łódzkie zoo.
W niedzielę ogród poinformował, że za niewielką opłatą w wysokości 50 zł możliwa jest adopcja karaczana madagaskarskiego. Po przygarnięciu takiego „pupila” będzie można nadać mu dowolne imię. Zoo proponuje, żeby nazwać go na cześć byłej lub byłego. Po dokonaniu wpłaty i nadaniu imienia, zamawiający otrzyma nawet certyfikat adopcyjny.
To jednak nie koniec, ponieważ ogród postanowił wprowadzić również „pakiet VIP”. Ta opcja może zainteresować szczególnie zranione osoby, szukające, choć niewielkiej zemsty. Osoby, które zapłacą 150 zł, otrzymają dodatkowo zdjęcie, na którym adoptowany przez nie karaczan jest zjadany przez jedno ze zwierząt mieszkających w zoo.
Jak podkreślił ogród, pieniądze, które zostaną zebrane podczas walentynkowej akcji „zostaną przeznaczone na opiekę nad zwierzętami”. Do wpisu dołączone było również zdjęcie przedstawiające karaczany do adopcji. Jak widać, na nadanie imienia czeka wiele osobników.
facebookCzytaj też:
Wrocławskie zoo ściągnęło… smoki. To bardzo rzadkie okazyCzytaj też:
W poznańskim zoo urodził się sambar kropkowany. To zagrożony gatunek