W Tatrach mieliśmy do czynienia z bardzo groźnym atakiem zimy. W piątek 3 lutego Tatrzański Park Narodowy zamknął część szlaków, m.in. drogę do Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów. Od soboty 4 lutego zamknięty był już cały obszar Tatr. W poniedziałek zapadła decyzja o przywróceniu ruchu turystycznego, ale nadal obowiązuje kilka wyjątków.
Tatry znów otwarte. TPN wstrzymał ruch do Morskiego Oka
W poniedziałek ratownicy TOPR za pomocą śmigłowca sprawdzili, jak wygląda sytuacja w najbardziej niebezpiecznych miejscach. W mediach społecznościowych udostępnili krótkie nagranie, na którym pokazano Żleb Żandarmerii. Widać na nim zalegające ogromne ilości śniegu. Ratownicy podkreślili, że warunki są bardzo niebezpieczne.
Mimo tego po konsultacji TOPR i TPN zapadła decyzja o ponownym przywróceniu ruchu turystycznego. Oznacza to, że szlaki ponownie będą otwarte. Wędrowcy nie skorzystają jednak ze wszystkich dróg. Jak poinformował o godzinie 17 TPN, zamknięty pozostanie m.in. szlak na Morskie Oko i do Doliny Pięciu Stawów.
Turyści nie będą mogli skorzystać również z dwóch tras narciarskich. Do odwołania zamknięty pozostanie szlak prowadzący przez Żleb Marcinowskich – z Polany Kondratowej do wylotu Doliny Świńskiej. Narciarze muszą na razie zapomnieć również o skorzystaniu z trasy „górnymi padakami” – od dolnego łącznika do wylotu Doliny Świńskiej. Trasy będą zamknięte w obu kierunkach.
Sytuacja w Tatrach lepsza, ale nadal nie idealna
Tatrzański Park Narodowy poinformował również, że w Tatrach nadal obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Warunki w kolejnych dniach mają być jednak lepsze, a TOPR powinien wprowadzić lawinową trójkę. Mimo tego TPN zaapelował do turystów, aby powstrzymali się od planowania „ambitnych” wyjść w góry.
Przed trudnymi warunkami w Tatrach ostrzegł również TOPR. W najnowszym komunikacie lawinowym ratownicy poinformowali o możliwości samoistnego schodzenia lawin. „Na całym obszarze Tatr sytuacja lawinowa nadal niekorzystna, na wszystkich wystawach ujętych w komunikacie niezależnie od wysokości zalegają bardzo duże depozyty nawianego śniegu, które mogą powodować samoistne zejście lawin dużych oraz bardzo dużych rozmiarów. Należy brać pod uwagę zasięg lawin z wyżej położonych stoków” – podkreślili ratownicy.
facebookCzytaj też:
Tatrzańskie schronisko odcięte od świata. Turyści opuścili je mimo ostrzeżeńCzytaj też:
Gigantyczna lawina w okolicach Morskiego Oka. Bardzo duże zniszczenia lasu