Amsterdamskie lotnisko Schiphol, które jest jednym z największych w Europie, zaproponowało szereg środków mających na celu ograniczenie ruchu lotniczego. Wszystko po to, aby zmniejszyć emisję dwutlenku węgla i zanieczyszczenie hałasem oraz zadbać o zminimalizowanie wpływu portu lotniczego na środowisko. Propozycje władz lotniska mogą jednak utrudnić działanie liniom lotniczym i swobodne podróżowanie pasażerom.
Lotnisko w Amsterdamie chce wprowadzić ograniczenia
Port lotniczy Amsterdam-Schiphol ma zamiar ograniczyć liczbę lotów. Nowy plan obejmuje zakaz podróży późno w nocy i we wczesnych godzinach porannych w celu ograniczenia hałasu oraz zaostrzenie norm dla samolotów startujących i lądujących na lotnisku. Nowe środki mają „doprowadzić do cichszego, czystszego i lepszego lotnictwa”. Mają również zminimalizować zaburzenia snu okolicznych mieszkańców o 54%.
Warto dodać, że władze zamierzają rozprawić się także z prywatnymi samolotami i głośniejszymi modelami odrzutowców – takie loty mają być całkowicie zakazane. Według badania zleconego przez Greenpeace i przeprowadzonego przez CE Delft, holenderskiego konsultanta ds. środowiska, Schiphol było w latach 2020-2022 najczęściej używanym lotniskiem w Europie dla prywatnego lotnictwa – większość prywatnych samolotów latała między Londynem a Amsterdamem. W 2022 roku z lotniska Schiphol odleciało ponad 6700 prywatnych lotów.
Schiphol rezygnuje również z planów budowy dodatkowego pasa startowego, zwanego Kaagbaan Runway, powołując się na ograniczoną przestrzeń w okolicy. Władze przeznaczyły również 70 milionów euro na fundusz środowiskowy, który zostanie rozdysponowany w okolicy do 2030 roku.
Port lotniczy pracuje nad zmianami od dawna
Holenderska agencja kontroli ruchu lotniczego (Luchtverkeersleiding Nederland) i Schiphol wspólnie pracują nad zmniejszeniem hałasu w okolicy lotniska. W ramach tak zwanego programu „Minder hinder” (po holendersku „mniej przeszkód”) wdrożono już szereg środków zapobiegawczych – ciche hamowanie w nocy i dostosowanie tras lotów. W ramach programu przeprowadzono w 2020 r. ankietę publiczną, prosząc o opinie mieszkańców aglomeracji Schiphol. Zasady opracowano w oparciu o ok. 1000 odpowiedzi.
– Schiphol łączy Holandię z resztą świata. Chcemy to robić dalej, ale musimy to robić lepiej. Jedyną drogą naprzód jest szybsze zmniejszenie emitowanego hałasu i realizowanie bardziej ekologicznych operacji. Zbyt długo myśleliśmy o wzroście, ale zbyt mało o jego wpływie. Musimy być zrównoważeni dla naszych pracowników, lokalnego środowiska i świata. Zdaję sobie sprawę, że nasze wybory mogą mieć istotne implikacje dla branży lotniczej, ale są one konieczne – powiedział Ruud Sondag, dyrektor generalny Royal Schiphol Group, spółki zarządzającej portem w Amsterdamie, cytowany przez rynek-lotniczy.pl.
Holenderski rząd chce mniejszej liczby lotów
Holenderski rząd ogłosił jeszcze w 2022 roku plany ograniczenia liczby lotów z 500 do 440 tys. rocznie. Przy czym władze największego portu lotniczego w kraju – Amsterdam-Schiphol – naciskają na limit 460 tys. Jest to obecnie kwestia teoretyczna, ponieważ Schiphol nałożyło surowe dzienne limity pasażerów na lotnisku chociażby ze względu na braki kadrowe.
Z takimi zmianami nie zgadzają się linie lotnicze KLM. „Jesteśmy zdumieni, że Schiphol przedstawia propozycje, które będą miały daleko idące konsekwencje dla wszystkich linii lotniczych, bez zaangażowania ich w ten proces” – czytamy w oświadczeniu przedstawicieli marki.
Czytaj też:
Pierwsze lotnisko znosi limit płynów w bagażu podręcznym. Duże zmiany dla podróżnychCzytaj też:
Amsterdam rusza z kampanią: „Trzymaj się z daleka”. Ma dosyć konkretnych turystów