Duża ilość słońca i wysoka temperatura to dwie rzeczy, bez których turyści nie wyobrażają sobie wakacji. Niestety w ostatnich latach coraz częściej zmagamy się z ekstremalną pogodą, która nawet ciepłolubnym daje się we znaki. W Tajlandii kwiecień jest najcieplejszym miesiącem w roku, ale nikt nie spodziewał się tutaj odczuwalnej temperatury na poziomie 54 st. Celsjusza.
Z falą upałów zmaga się też jeden z turystycznych regionów w Europie. W Hiszpanii notowane są rekordy, a sezon jeszcze na dobre się nie zaczął. Choć mamy wiosnę, w kraju obserwowana jest fala gorąca charakterystyczna dla lata. Eksperci biją na alarm i ostrzegają mieszkańców oraz turystów.
Fala upałów nawiedzi Hiszpanię
Hiszpania przygotowuje się na nadejście temperatur, które będą przekraczały 40°C. Fala upałów spodziewana jest już w najbliższych dniach i ma pobić dotychczasowe kwietniowe rekordy. Eksperci uważnie przyglądają się temu niepokojącemu zjawisku, meteorolodzy ostrzegają przed ryzykiem pożarów, a urzędnicy planują uruchomić w tym roku znacznie wcześniej baseny publiczne.
Przyczyną tak wysokich temperatur jest „stopniowy napływ bardzo ciepłej i suchej masy powietrza z Afryki w połączeniu ze stabilnością atmosfery (co oznacza niezmienną pogodę) i silnym nasłonecznieniem” – podała we wtorek hiszpańska agencja pogodowa AEMET. Te nietypowe temperatury są charakterystyczne dla lata. Słupki rtęci mają pokazywać 38-40 st. Celsjusza m.in. w dolinie rzeki Gwadalkiwir, która obejmuje m.in. miasto Kordoba.
Jeżeli rzeczywiście temperatura osiągnie taki poziom, będzie to najwyższy wynik w kwietniu od czasu rozpoczęcia oficjalnego gromadzenia danych meteorologicznych w Hiszpanii w 1961 roku.
Władze przygotowują się na falę upałów
Rząd ogłosił plan działania, który obejmuje m.in. umożliwienie szkołom dostosowania rozkładów lekcji do szczytowych temperatur i zapewnienie klimatyzacji w ośrodkach zdrowia.
Wiele odkrytych basenów w Madrycie zostanie otwartych miesiąc wcześniej niż zwykle, już w połowie maja. W tutejszym metrze na pełnych obrotach ma działać klimatyzacja, a dodatkowo zwiększona zostanie też częstotliwość pociągów, aby uniknąć przepełnienia.
W najgorętszym regionie Hiszpanii, w Andaluzji, zwiększono też budżet służb ratunkowych i zatrudniono dodatkowych pracowników na wypadek incydentów związanych z upałami podczas „Feria de Abril” (kwietniowy lub wiosenny jarmark). W 2022 roku przyciągnął on ok. 500 tys. biesiadników.
Czytaj też:
Majówka pod znakiem all inclusive. Te kierunki pokochali Polacy. Jest jedno zaskoczenieCzytaj też:
Tydzień urlopu w opcji all inclusive za 1600 zł. Ten last minute to hit