Powódź w Chorwacji. Mieszkańcy i turyści ewakuowani

Powódź w Chorwacji. Mieszkańcy i turyści ewakuowani

Dodano: 
Powódź w Chorwacji
Powódź w Chorwacji Źródło:Shutterstock
W poniedziałek wojsko ewakuowało mieszkańców i turystów w Chorwacji. Wszystko dlatego, że region ten dotknęły powodzie. Ulewne deszcze doprowadziły do tego, że wody z rzek się wylały i dotarły do domów, zalały drogi, a także wdarły się do budynków użyteczności publicznej.

Zaledwie kilka tygodni przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego Chorwację nawiedziły ulewne deszcze, które doprowadziły do powstania powodzi. Chorwacka armia ma ręce pełne roboty. Setki żołnierzy, a także zespoły ratownicze musiały w tej sytuacji wkroczyć do akcji. Woda w rzekach przekroczyła bezpieczne poziomy i się wylała. Zalała tym samym domy, drogi oraz budynki użyteczności publicznej w niektórych miastach.

Zajęcia w mieście Obrovac zostały odwołane po tym, jak woda dostała się do tamtejszych szkół. Część miasta została pozbawiona prądu, a woda wdarła się także do centrum. W pobliskim Gracac kilkanaście osób – mieszkańców oraz turystów – musiało przenieść się na wyższe piętra lub ewakuować się z domów.

Powodzie w Chorwacji

Władze poinformowały, że około 300 żołnierzy wkroczyło do akcji, aby pomóc potrzebującym i wzmocnić ochronę przeciwpowodziową. Ekipy ratunkowe dostarczają żywność ludziom, którzy utknęli w swoich domach.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują mieszkańców używających małych łódek do poruszania się, a także wodę przepływającą przez worki z piaskiem umieszczone na miejscu w celu zapobiegania powodzi.

Chorwacki premier Andrej Plenkovic zapewnił, że jego rząd zapewni niezbędne do pomocy fundusze.

Władze w Hrvatska Kostajnica, mieście na granicy z Bośnią, ogłosiły stan wyjątkowy po dramatycznym wzroście poziomu rzeki Una w ciągu nocy. Powodzie odnotowano również w dolnym biegu rzeki w północno-zachodniej Bośni.

Trudna sytuacja tuż przed sezonem wakacyjnym

Meteorolodzy w Chorwacji ostrzegają, że w nadchodzących dniach spodziewane są dalsze opady deszczu. Wygląda na to, że tuż przed samym sezonem turystycznym Chorwacji grozi prawdziwa katastrofa. Ulewne deszcze nie tylko prowadzą do wylewania wód z rzek, ale też do osuwania się ziemi – ostatnio taka sytuacja miała miejsce w pobliżu Zadaru.

Tegoroczny wypoczynek w Chorwacji jest zagrożony. Niektóre miasta leżące nad rzekami są zalane. W miejscowości Obrovac, położonej około 35 kilometrów od popularnego Zadaru, poziom rzeki Zrmanje podniósł się do 302 centymetrów, podczas gdy poprzedni rekord wynosił „zaledwie” 263 centymetrów. Woda zalała ulice w mieście i szkołę, a miejscami sięgała ludziom po pas – donosi portal Dnevnik. Ponadto jedna z dróg prowadzących do Obrovaca została zasypana przez duże osuwisko wywołane przez deszcz.

Na szczęście nie zgłoszono dotychczas żadnych ofiar śmiertelnych. Jednak strażacy spędzili noc w terenie. Pomagali zwłaszcza przy wypompowywaniu wody i w zabezpieczaniu domów przed tym, aby nie dostała się do nich woda.

Czytaj też:
Pech nie ma wakacji. Jak ubezpieczyć się podczas urlopu?
Czytaj też:
Niebezpieczny wulkan znów może wybuchnąć. Władze wydały ostrzeżenia

Opracowała:
Źródło: ABC News