Wakacje w pełni i wielu z nas planuje swoje urlopy lub właśnie znajduje się na wakacjach. Jeśli na liście waszych wymarzonych kierunków znalazł się Tajwan, jeden z elementów podróży w to miejsce może was przerazić. Chodzi o to, że na wyspie dostępny jest nietypowy hit kulinarny. Lokalsi sprzedają tzw. Godzilla Ramen.
Przez to zmienisz stosunek do Tajwanu. Z miski wystaje krokodyl
Chiny od zawsze kojarzyły nam się z dość kontrowersyjnymi zasadami i upodobaniami. To właśnie ten kraj słynie m.in. z jedzenia psów czy robaków. Tajwan, czyli wyspa położona w Azji wschodniej, przez jednych uważana za część Republiki Chińskiej, a przez drugich za oddzielne państwo może pochwalić się powierzchnią aż 35 801 km2 i swoimi nietypowymi hitami.
Ostatnio głośno zrobiło się o azjatyckiej potrawie, która wywołuje gęsią skórkę u wielu Europejczyków. Wszystko przez nietypowe składniki, których zaczęto używać do zupy. Z pozoru wszystko wygląda jak tradycyjny ramen, w rzeczywistości jednak nim nie jest. W misce można znaleźć sporą część krokodyla. Reakcje osób, które mają do czynienia z potrawą, są podzielone.
Danie z krokodylem wzbudza kontrowersje
Zupa z łapą krokodyla jest dostępna w jednej z restauracji Witch Cat Kwai w Douliu na Tajwanie. Niektórzy goście lokalu, próbujący danie, byli zachwyceni i oceniali je pozytywnie, inni zdradzili, że widząc taki talerz, czują obrzydzenie i dziwią się, jak można traktować zwierzęta w ten sposób.
Danie staje się na Tajwanie coraz bardziej popularne, dlatego każdy, kto wybiera się na miejsce, może zostać zachęcony do spróbowania lokalnego przysmaku. Jeśli nie chcecie się przerazić, lepiej przygotujcie się na to, co was czeka. Nietypowa zupa przez wielu zaczęła być określana jako Godzilla Ramen. Okazuje się, że klienci muszą za niego płacić około 200 zł.
Podczas gdy jedni klienci restauracji opisują jedzenie jako miękkie i przypominające duszone nóżki kurczaka, inni zarzucają kucharzom bestialstwo i krytykują, że wygląd zupy jest obrzydliwy. Przedstawiciele lokalu nie zamierzają rezygnować ze swojego hitu i podkreślają, że przygotowanie go jest bardzo czasochłonne i wymagające. Okazuje się, że mimo kontrowersji danie uchodzi za wyjątkowe – lista oczekujących na to, by go spróbować, zapełniona jest już na cały sierpień. Co wy sądzicie o tego typu potrawie?
twitterCzytaj też:
Turyści ostrzegają przed słynną grecką knajpą. Można skończyć z pustym portfelemCzytaj też:
Tu nie pomoże nawet Magda Gessler. Tak inflacja dobija restauratorów