Groźny rotawirus w Chorwacji. Wielu turystów znajduje się w niebezpieczeństwie

Groźny rotawirus w Chorwacji. Wielu turystów znajduje się w niebezpieczeństwie

Dodano: 
Chorwacja
Chorwacja Źródło:Wikimedia Commons
Chorwacja skarży się na uciążliwe dolegliwości wśród turystów popularnego kurortu. Niestety nie dla wszystkich tegoroczne wakacje okażą się wypoczynkiem marzeń. Służby apelują o ostrożność.

Chorwacja boryka się z poważnym problemem. W rejonie dzielnicy Borik w Zadarze grasuje groźny rotawirus, który powoduje u plażowiczów niepokojące objawy. Sytuacja wygląda niedobrze już od kilku tygodni i wcale się nie poprawia.

Rotawirus zagraża turystom. Niebezpieczeństwo w chorwackim Zadarze

W chorwackich mediach coraz głośniej jest o rotawirusie, który opanował wybrzeże Chorwacji. Problem dotyczy dzielnicy Borik w Zadarze, to właśnie tam coraz więcej turystów skarży się na gorączkę, biegunkę i wymioty. Każdy z plażowiczów przyjechał na miejsce, by wypocząć i cieszyć się wakacjami, niestety teraz urlopy zamieniają się w koszmar.

Problemy żołądkowe w Chorwacji nie były wcześniej zauważane, a już na pewno nie na taką skalę jak teraz. Wcześniej dużo mówiło się o klątwie faraona w Egipcie i biegunkach, które występowały tam u turystów z powodu bakterii obecnych m.in. w tamtejszej wodzie. Nikt nie spodziewał się jednak, że podobne problemy zawitają nad Adriatyk.

Skąd rotawirus w Chorwacji i czy jest szansa, że sytuacja się poprawi?

Z doniesień zagranicznych mediów wynika, że jak na razie pozostaje nam obserwować sytuację. Osoby, które planują wyjazd do Zadaru, na pewno powinny przemyśleć tę decyzję dwa razy. Choć kierunek należy do jednego z ulubionych wśród Polaków, to chyba nikt nie chciałby popsuć sobie słonecznego wyjazdu rozstrojem żołądka.

Benito Pucar, szef wydziału ekologii zdrowia i ochrony środowiska w Zadarskim Instytucie Zdrowia Publicznego, komentuje sytuację następująco: „W porozumieniu z naszą Służbą Epidemiologiczną i HZJZ 5 lipca podjęliśmy decyzję o wysłaniu próbek morskich z tych dwóch miejsc, aby spróbować wyizolować z nich rotawirusa”.

Złe objawy u turystów mogą powstawać z wielu powodów – niektórzy uważają, że sytuację wywołał kał, który dostał się do morza, jednak dyrektor Przedsiębiorstwa Kanalizacji w Zadarze, Grgo Peronj, twierdzi, że to niemożliwe. Wygląda na to, że nikt oficjalnie nie zna przyczyn problemu i nie wie, kiedy sytuacja może się poprawić. Pozostaje wszystkim czekać i sprawdzać objawy u plażowiczów.

Czytaj też:
W Chorwacji mandaty są naprawdę wysokie. Polscy urlopowicze powinni bardzo uważać
Czytaj też:
Bilety lotnicze na lato już od 107 zł. Ryanair rusza z promocją

Opracowała:
Źródło: vecernji.hr