Pożary w Europie, opóźnione loty i pociągi, a do tego brzydka pogoda. Tak wielu skarg turystycznych nie było od dawna. Podróżni narzekają na to, że ich hotele nie spełniły oczekiwań, a do tego skarżą się na odwołane loty i opóźnione pociągi, które także wpłynęły na ich urlopy. Nie sposób nie wspomnieć o pożarach, które trawiły popularne turystycznie regiony na Starym Kontynencie.
Polacy niezadowoleni z wakacji 2023
Brzydka pogoda i odwołane loty to jedno, ale w tym roku Europa borykała się też z falą upałów, która w wielu miejscach doprowadziła do powstania niebezpiecznych pożarów. Te z kolei wpłynęły na jakość wakacji wielu osób. Z niektórych miejsc trzeba było ewakuować turystów, a do innych goście bali się latać przez duże zagrożenie pojawienia się ognia.
Turyści „rzucili się” do kancelarii prawnych, aby dowiedzieć się o swoich prawach, a przedsiębiorcy skarżą się, że rezerwacje były odwoływane w ostatniej chwili i żądano od nich zwrotu zaliczek.
– Od 2020 roku nie mieliśmy tak wielu pytań od sektora turystycznego i klientów turystycznych, jak teraz. Oczywiście nie każde pytanie kończy się rozprawą sądową, ale nie mamy wątpliwości, że czasem prawa konsumentów były naruszane – przyznaje mecenas Marek Jarosiewicz, adwokat z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.
W tym roku skarg więcej niż wcześniej
Pożary w Europie zepsuły wakacje wielu Polakom. Niektórzy z nich na pewno będą chcieli odszkodowań.
Prawnicy przyznają, że tradycją jest, że w każde wakacje zdarza się kilka skarg i konsultacji prawnych dotyczących nieudanego wypoczynku wakacyjnego. W tym roku jednak, takich sytuacji jest najwięcej od 2020 roku, gdy szalała pandemia i wiele wyjazdów nie odbyło się lub było przekładanych.
Jakie problemy były konsultowane z prawnikami w tym roku? Najwięcej problemów było na pewno z pożarami, które w lipcu i sierpniu nawiedziły Grecję – w tym jej wyspy, Hiszpanię, Chorwację czy Wyspy Kanaryjskie. Wiele wyjazdów było przekładanych, ale zdarzały się także ewakuacje czy sytuacje, podczas których turyści z Polski wiele godzin bez żadnych informacji koczowali na lotniskach.
– Tłem roszczeń są różnego rodzaju katastrofy naturalne czy nadzwyczajne sytuacje wynikające np. z klęski żywiołowej czy warunków atmosferycznych – mówi mec. Marek Jarosiewicz. – Wszystko zależy, czy obie strony umowy były świadome potencjalnego zagrożenia. Jeżeli turyści polecieli do Grecji i tam na miejscu wybuchły pożary, to jest to zdarzenie, na które nikt nie miał wpływu. Jeżeli jednak touroperator był świadomy zagrożenia, nie poinformował o tym swojego klienta lub przekazywał mu błędne informacje, a wyjazd ostatecznie okazał się porażką, a nawet stwarzał zagrożenie, to przestrzeń do roszczeń jest otwarta – mówi mecenas Marek Jarosiewicz, adwokat z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.
O jakie zadośćuczynienia może starać się poszkodowany podczas wyjazdu?
– Najczęściej jest to zwrot kosztów wyjazdu, ale i zdarzają się sytuacje, gdy klienci oczekują odszkodowania za poniesione straty psychiczne, gdy na przykład musieli być ewakuowani w środku nocy z hoteli zagrożonych pożarem – dodaje mecenas Jarosiewicz.
Turyści odwoływali wyjazdy również ze względów pogodowych, a odwołane loty wpłynęły na to, że również musieli zrezygnować z wyjazdów, gdyż np. nie pokrywały się z ich dniami wolnymi. Warto jednak dodać, że do kancelarii prawnych udali się także przedsiębiorcy, którzy zostali postawieni przez te roszczenia pod ścianą.
– Naszymi klientami są także przedsiębiorcy, od których oczekiwano np. zwrotów zaliczek, bo turysta stwierdzał, że nie przyjedzie nad morze skoro pada deszcz i jeszcze przez kilka dni jego urlopu ma padać – mówi mecenas Jarosiewicz.
A jak wam się udały tegoroczne wakacje?
Czytaj też:
Grecja znów w ogniu. Ewakuacja tysięcy mieszkańców, zamknięta granica z TurcjąCzytaj też:
Napięta sytuacja na Maui po pożarach. Mieszkańcy nie chcą tu widzieć turystów na wakacjach