Jezioro Solińskie to sztuczny zbiornik wodny, który leży w woj. podkarpackim w pobliżu miejscowości Solina. Jest jedną z atrakcji w Bieszczadach, a turyści chętnie go odwiedzają. Znajdują się tu plaże, a także kąpieliska, z których warto korzystać, jeśli tylko pogoda dopisze.
Lato powoli jednak dobiega końca, a pogoda momentami nie należy do najlepszych. W ostatni weekend w niektórych regionach Polski, w tym na południu, występowały burze. Podczas jednej z nich pioruny uderzały wprost w jezioro, dzięki czemu udało się zrobić wyjątkowe zdjęcie.
Niezwykłe zdjęcia Jeziora Solińskiego
Sieć Obserwatorów Burz, która śledzi tego typu zjawiska pogodowe w Polsce, udostępniła zdjęcia z ubiegłego weekendu w Polsce. Jedno z nich przedstawia Jezioro Solińskie podczas burzy. Widać na nim, jak w akwen uderza bardzo jasny piorun.
„Uderzenie pioruna w taflę Jeziora Solińskiego kilka minut temu. Wow! Nagranie i fotografie nadesłała pani Krystyna Pawłowicz. Uważajcie na siebie, także jeśli burza wydaje się być słaba!” – napisali przedstawiciele organizacji na Facebooku.
Post wywołał wiele pozytywnych reakcji ze strony internautów. Duża osób go komentuje, a także udostępnia go dalej.
„Natura jest piękna i straszna zarazem”, „Niesamowite”, „Pięknie złapane” – piszą.
Jak zachowywać się w czasie burzy?
Jeżeli spędzamy czas w jeziorze, a na horyzoncie widać czarne chmury, które idą w naszą stronę, powinniśmy jak najszybciej wyjść ze zbiornika wodnego i schować się w bezpiecznym miejscu. Najlepiej aby był to jakiś murowany budynek, ale ukrycie się w samochodzie też będzie dobrym pomysłem.
Wyładowania atmosferyczne często trafiają w wodę, a to z kolei jest bardzo niebezpieczne dla osób w niej przebywających.
Podobnie zresztą dzieje się, jeśli przebywamy w lesie. Sami leśnicy ostrzegają, że chowanie się na leśnych ambonach, pod drzewami, masztami czy słupami linii energetycznych nie jest najlepszym pomysłem. Jeśli chodzi o drzewa, zagrażają nam nie tylko pioruny, ale też łamiące się pod wpływem wiatru gałęzie. Gdy burza zaskoczy nas w lesie, najbezpieczniej będzie ukryć się w dole w ziemi. Wystarczy, że przykucniemy w niższym miejscu, złączymy stopy i schowamy ręce blisko siebie. To najlepszy sposób w tej podbramkowej sytuacji.
Czytaj też:
W tym miejscu na świecie burza nigdy się nie kończy. Trwa przez 10 godzin dziennieCzytaj też:
Ognie św. Elma widziane z samolotu. Niezwykłe zjawisko udało się nagrać