Odwołali loty, a i tak sprzedawali na nie bilety. Przewoźnik z ogromną karą

Odwołali loty, a i tak sprzedawali na nie bilety. Przewoźnik z ogromną karą

Dodano: 
Samolot Qantas
Samolot Qantas Źródło:Unsplash
Linia lotnicza Qantas zapłaci bardzo wysoką karę za praktyki, jakie ostatnio stosowała. Odwołała bowiem tysiące połączeń, a i tak sprzedawała na nie bilety.

Australijski organ ochrony konsumentów pozwał narodowego przewoźnika Australii, firmę Qantas, do sądu. Jednostka wzywa do nałożenia na przewoźnika rekordowej kary. Zarzuca się mu bowiem to, że najpierw odwołał loty, a później i tak sprzedawał na nie bilety. Mowa o rejsach, które miały się odbywać od maja do lipca 2022 roku. Szacuje się, że wówczas linia anulowała 1 na 4 loty.

Nieuczciwe praktyki linii lotniczej Qantas

Australijska Komisja ds. Konkurencji i Konsumentów złożyła pozew przeciwko flagowemu przewoźnikowi Australii w Sądzie Federalnym, zarzucając linii lotniczej fałszywe, wprowadzające w błąd lub wręcz noszące znamiona oszustwa postępowanie poprzez reklamowanie biletów na ponad 8 tys. lotów, które zostały już odwołane.

Przewodnicząca ACCC Gina Cass-Gottlieb stwierdziła, że kara dla Qantas za rzekome naruszenie prawa konsumenckiego powinna być ponad dwukrotnie wyższa od rekordowej australijskiej grzywny w wysokości 125 mln dolarów australijskich – została ona nałożona na Grupę Volkswagen w 2019 r. za wprowadzanie klientów w błąd co do poziomu emisji spalin z ich samochodów.

„Uważamy, że kara za takie zachowanie powinna być rekordowa. (...) Uważamy, że do tej pory kary były zbyt niskie. Powinny sięgać setek milionów, a nie dziesiątek milionów” – powiedziała Cass-Gottieb.

Komisja podała, że Qantas sprzedawał bilety średnio przez ponad dwa tygodnie po tym, jak już odwołał loty. W niektórych przypadkach było to aż 47 dni po anulowaniu rejsów. Klienci, którzy kupili bilety przed odwołaniem lotów, byli o tym informowani średnio 18 dni po odwołaniu, a w niektórych przypadkach nawet 48 dni później.

W rezultacie mieli mniej czasu na zmianę rezerwacji i mogli zapłacić wyższą cenę za lot o określonej godzinie.

Komisja podała, że w jednym przypadku Qantas sprzedał 21 biletów na połączenie z Sydney do San Francisco zaplanowane na 29 lipca 2022 r. aż 40 dni po odwołaniu tego lotu.

Co na to Qantas?

Qantas zapowiedział, że w pełni odpowie na zarzuty komisji przedstawione w sądzie.

„Mamy wieloletnie podejście do zarządzania odwołaniami lotów, podczas których koncentrujemy się na zapewnianiu klientom opcji zmiany rezerwacji lub zwrotu pieniędzy. Jest to proces zgodny z powszechną praktyką wielu innych linii lotniczych” – czytamy w oświadczeniu przewoźnika.

Linia odwołuje się do zawirowań, jakie miały miejsce w branży lotniczej w 2022 roku.

„Należy zauważyć, że okres badany przez ACCC – od maja do lipca 2022 r. – był czasem bezprecedensowych wstrząsów dla całej branży lotniczej. Wszystkie linie borykały się z problemami związanymi z powrotem do normalności, a utrzymująca się niepewność na granicach, niedobór personelu w całej branży i słaba dostępność floty powodowały wiele zakłóceń” – dodał Qantas.

Czytaj też:
LOT zawiesza jedną trasę. Ostatni rejs odbędzie się w październiku
Czytaj też:
Odwołano setki lotów, wydano ostrzeżenia dla turystów. Do kraju zbliża się tajfun

Opracowała:
Źródło: euronews.com