Australijski organ ochrony konsumentów pozwał narodowego przewoźnika Australii, firmę Qantas, do sądu. Jednostka wzywa do nałożenia na przewoźnika rekordowej kary. Zarzuca się mu bowiem to, że najpierw odwołał loty, a później i tak sprzedawał na nie bilety. Mowa o rejsach, które miały się odbywać od maja do lipca 2022 roku. Szacuje się, że wówczas linia anulowała 1 na 4 loty.
Nieuczciwe praktyki linii lotniczej Qantas
Australijska Komisja ds. Konkurencji i Konsumentów złożyła pozew przeciwko flagowemu przewoźnikowi Australii w Sądzie Federalnym, zarzucając linii lotniczej fałszywe, wprowadzające w błąd lub wręcz noszące znamiona oszustwa postępowanie poprzez reklamowanie biletów na ponad 8 tys. lotów, które zostały już odwołane.
Przewodnicząca ACCC Gina Cass-Gottlieb stwierdziła, że kara dla Qantas za rzekome naruszenie prawa konsumenckiego powinna być ponad dwukrotnie wyższa od rekordowej australijskiej grzywny w wysokości 125 mln dolarów australijskich – została ona nałożona na Grupę Volkswagen w 2019 r. za wprowadzanie klientów w błąd co do poziomu emisji spalin z ich samochodów.
„Uważamy, że kara za takie zachowanie powinna być rekordowa. (...) Uważamy, że do tej pory kary były zbyt niskie. Powinny sięgać setek milionów, a nie dziesiątek milionów” – powiedziała Cass-Gottieb.
Komisja podała, że Qantas sprzedawał bilety średnio przez ponad dwa tygodnie po tym, jak już odwołał loty. W niektórych przypadkach było to aż 47 dni po anulowaniu rejsów. Klienci, którzy kupili bilety przed odwołaniem lotów, byli o tym informowani średnio 18 dni po odwołaniu, a w niektórych przypadkach nawet 48 dni później.
W rezultacie mieli mniej czasu na zmianę rezerwacji i mogli zapłacić wyższą cenę za lot o określonej godzinie.
Komisja podała, że w jednym przypadku Qantas sprzedał 21 biletów na połączenie z Sydney do San Francisco zaplanowane na 29 lipca 2022 r. aż 40 dni po odwołaniu tego lotu.
Co na to Qantas?
Qantas zapowiedział, że w pełni odpowie na zarzuty komisji przedstawione w sądzie.
„Mamy wieloletnie podejście do zarządzania odwołaniami lotów, podczas których koncentrujemy się na zapewnianiu klientom opcji zmiany rezerwacji lub zwrotu pieniędzy. Jest to proces zgodny z powszechną praktyką wielu innych linii lotniczych” – czytamy w oświadczeniu przewoźnika.
Linia odwołuje się do zawirowań, jakie miały miejsce w branży lotniczej w 2022 roku.
„Należy zauważyć, że okres badany przez ACCC – od maja do lipca 2022 r. – był czasem bezprecedensowych wstrząsów dla całej branży lotniczej. Wszystkie linie borykały się z problemami związanymi z powrotem do normalności, a utrzymująca się niepewność na granicach, niedobór personelu w całej branży i słaba dostępność floty powodowały wiele zakłóceń” – dodał Qantas.
Czytaj też:
LOT zawiesza jedną trasę. Ostatni rejs odbędzie się w październikuCzytaj też:
Odwołano setki lotów, wydano ostrzeżenia dla turystów. Do kraju zbliża się tajfun