We wtorek 13 sierpnia funkcjonariusze Straży Granicznej zostali wezwani do wyjątkowo nietypowej interwencji. Jak się okazało, na płytę lotniska Kraków-Balice wtargnęły dwie osoby. Była to 28-letnia kobieta z Polski oraz jej o rok starszy partner, który pochodzi z Francji. Pogranicznicy z Zespołu Interwencji Specjalnych natychmiast wkroczyli do akcji i zabrali parę z miejsca, w którym obowiązuje bezwzględny zakaz przebywania.
Kraków. Incydent na lotnisku Balice. Para wtargnęła na płytę lotniska
Jak się później okazało, Polka i jej partner mieli się udać w podróż do Marsylii we Francji. Wcześniej para miała spore problemy przy odprawie. Turyści odmówili uiszczenia dodatkowej opłaty za bagaż, który nie spełniał określonych wymiarów. Ponieważ nie chcieli zapłacić, tak więc zgodnie z obowiązującymi przepisami, utracili status pasażerów i nie mogli udać się w podróż.
Para nie przyjmowała tego do wiadomości. Podróżni odmawiali wykonywania poleceń personelu pracującego na krakowskim lotnisku. 28-latka i jej partner nie chcieli opuścić gate’u i upierali się, że nadal mają prawo wylecieć do Francji. Gdy pracownicy portu lotniczego nalegali, aby opuścili halę odlotów, zdecydowali się na absurdalny krok – postanowili wedrzeć się na płytę lotniska, aby w ten sposób dostać się do samolotu.
Determinacja turystów została surowo ukarana
Zdeterminowani turyści poniosą jednak spore konsekwencje swojego zachowania. Przede wszystkim odmowa wniesienia opłaty za bagaż oznaczała, że stracą pieniądze wydane na bilety. Swoje plany dotyczące podróży do Francji musieli również przełożyć na inny termin. Dodatkowo, za nieuprawnione przedostanie się na płytę lotniska podróżni zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 200 zł każdy.
Czytaj też:
Polacy już nie potrzebują tu paszportu. Popularny wakacyjny kraj zmienia zasadyCzytaj też:
MSZ ostrzega Polaków przed podróżą do tego kraju. Turyści masowo odwołują rezerwacje