Wideo opublikowane przez Ryanaira rozbawiło internautów do łez. „Czy to w ogóle legalne?”

Wideo opublikowane przez Ryanaira rozbawiło internautów do łez. „Czy to w ogóle legalne?”

Dodano: 
Samolot Ryanair
Samolot Ryanair Źródło: Shutterstock / kaskip
Na oficjalnym profilu Ryanaira na Tiktoku pojawiło się prześmiewcze wideo, które rozbawiło setki tysięcy internautów. „Dlaczego ciągle to publikujecie?” – pytają klientów irlandzkie linie lotnicze. „Czy to w ogóle legalne?” – zastanawiają się natomiast komentujący.

W sieci znaleźć można całą masę filmów, na których blogerki lub influencerzy zajmujący się tematyką podróży pokazują turystom, jak mogą w łatwy sposób zaoszczędzić na dodatkowym bagażu. Na jednym z nich popularna tiktokerka radzi, by część garderoby – na przykład bieliznę – włożyć do małej poduszki, którą następnie zabieramy na pokład samolotu.

Film ten udostępnił na swoich social mediach Ryanair, ale nie pozostawiono go bez komentarza. Wideo zostało pocięte, a kolejne kroki instrukcji okraszono wymownym komentarzem.

„Mistrzostwo”

Na filmie, który obejrzało już ponad 3,5 miliona osób, pojawiły się prześmiewcze napisy. Firma wprost nazwała sposób na zaoszczędzenie pieniędzy „scamem”. „Jak oszukać Ryanaira?” – podsumowano „poradnik”. W międzyczasie pojawia się postać kobiety, która wymownie, z wyraźnym niesmakiem, patrzy na propozycję influencerki. „Dzięki, teraz już wiemy [jak to zrobić – red.]” – brzmią napisy pod koniec materiału. „Dlaczego ciągle to publikujecie?” – pytają internautów linie lotnicze.

Pomysł zaprezentowany na filmie – dla niektórych – może wydawać się kuszący, ale jest nielegalny. Wprost pytali zresztą o to sami internauci pod filmem. Warto wiedzieć, że jeśli pasażer zostanie przyłapany, to pracownicy obsługi wielu firm przewozowych będą kazali takiej osobie wnieść opłatę za nadprogramowy bagaż. Może ona wynieść nawet ponad 100 zł.

Buteleczki o pojemności do 100 ml. Już od września

W kontekście bagaży warto wiedzieć, że od września wchodzi w życie decyzja podjęta przez Komisję Europejską, dotycząca limitów płynów, które będzie można transportować na terenie całej UE.

Na lotniskach w Holandii, Wielkiej Brytanii czy Niemczech zamontowano nowoczesne skanery, które miały przyspieszyć odprawy i znieść limity płynów (kosmetyków, leków), które pasażerowie transportują w bagażach podręcznych. Pomysł jednak nie wypalił, a urządzenia nie spełniły oczekiwań technicznych. Powrócono więc do starych, dobrze znanych podróżującym wytycznych – buteleczek o pojemności maksymalnie do 100 mililitrów. Więcej piszemy o tym tutaj.

Czytaj też:
Fatalna pomyłka linii lotniczych. Turyści kupowali bilety niemal za darmo
Czytaj też:
Polacy znów polecą do egzotycznego kraju. Ryanair wznawia zapomniane trasy

Źródło: X / fly4free.pl / pap.pl / fakt.pl / ACIE