Ulubione molo Polaków za darmo. Tyle zaoszczędzisz na wstępie

Ulubione molo Polaków za darmo. Tyle zaoszczędzisz na wstępie

Dodano: 
Sopot
Sopot Źródło: Shutterstock
Atrakcja, o której mowa to słynne molo w Sopocie. W sezonie wakacyjnym za jednorazowe wejście tam trzeba zapłacić. W trakcie jesiennego czy zimowego wypadu nie wydamy nic.

Sopot przyciąga turystów od lat, nie dość, że jest uzdrowiskiem, to jeszcze posiada najdłuższe drewniane molo w Europie. To właśnie dzięki temu, tłumy zbierają się pod wejściem niezależnie od pory roku. Najwięcej zainteresowanych można uświadczyć latem, z tego powodu tuż przed rozpoczęciem sezonu majówkowego czy wakacyjnego są wprowadzane opłaty. Na szczęście od października można odetchnąć, kasy biletowe już nie działają.

Darmowe molo w Sopocie

W tym sezonie sopockie molo odwiedziło ponad milion osób i nikogo nie zraziły nawet opłaty. W tym roku na jedno wejście wydawało się 10 zł od osoby dorosłej i 5 zł za ulgowy bilet do lat 16. Zasada obowiązywała codziennie w wyznaczonych godzinach. Najsurowiej było od 24 czerwca do 31 sierpnia – wtedy kasy działały całą dobę. Przykładowo we wrześniu płaciło się już tylko między 8 a 20. Z opłat zwolnione były tylko osoby z Kartą Sopocką – otrzymują ją mieszkańcy miasta. Od wtorku 1 października za darmo mogą wejść wreszcie wszyscy zainteresowani.

Molo w Sopocie będzie bezpłatne do 10 kwietnia 2025 roku. Tego typu akcja to coroczna tradycja. Osoby odpowiedzialne za obiekt wychodzą z założenia, że jesienią i zimą zainteresowanie zwiedzaniem obiektu jest o wiele mniejsze. Brak tłumów powoduje, że wejście jest bardziej przystępne. Z drugiej strony mroźne pogody mogą odstraszać przed odwiedzinami wiele osób. Od tego typu konstrukcji zwykle lepiej trzymać się z daleka m.in. przy silnych wiatrach, dużym oblodzeniu czy sztormach.

Molo w Sopocie bije rekordy popularności

Przedstawiciele biura prezydenta Sopotu podzieliły się ważnymi informacjami dotyczącymi molo. Okazało się, że największą liczbę płatnych wejść zarejestrowano w sierpniu 2024 r. „Tylko w tym miesiącu weszło tam 318 tysięcy osób” – informował Marek Niziołek z biura. Bilety najczęściej sprzedawane były metodą tradycyjną w kasach – to aż 85 proc.

Za co płacili turyści? Każdy odwiedzajacy gwarantowany miał spacer po molo o długość ponad 511 metrów, z cego 458 metrów wchodzi w głąb Zatoki Gdańskiej. Na miejscu podziwiać można piękne widoki, siadając m.in. na eleganckich ławkach. Nie brakuje tam luksusowych restauracji czy barów. W okolicy zatrzymują się też jachty, więc łatwo wybrać się na mały rejs po morzu. Gdy już opuścimy molo bardzo blisko mamy do plaży, słynnego placu i deptaku Monte Cassino czy stoisk z pamiątkami. Nieco dalej znajdziemy także słynny punkt koncertowy, czyli Operę Leśną. Zamierzacie odwiedzić Sopot poza gorącym sezonem?

Czytaj też:
Tak wygląda Sopot w deszczowy poranek. Ten widok może was zaskoczyć
Czytaj też:
Tak wyglądają „od kuchni” restauracje w Sopocie. Kelnerzy ujawniają zaskakującą prawdę

Opracowała:
Źródło: kaszuby24.pl