Pracowali w znanym kurorcie narciarskim. Zostali znalezieni martwi

Pracowali w znanym kurorcie narciarskim. Zostali znalezieni martwi

Dodano: 
Kurort narciarski
Kurort narciarski Źródło: Shutterstock
Tajemnicze wypadki w miejscach turystycznych nie są rzadkością. Tym razem do tragedii doszło w popularnym kurorcie zimowym w Gruzji. Znaleziono ciała kilkunastu osób.

Sytuacja miała miejsce w kurorcie Gudauri leżącym w górach Kaukazu w regionie Mccheta-Mtianetia. Mowa o północno-zachodniej części Gruzji. W sezonie zimowym turyści masowo zjeżdżają tam na nartach czy wypoczywają. Tym razem do tragedii nie doszło na stoku, a w jednej z miejscowych restauracji. 12 osób nie żyje.

Śmierć w zimowym kurorcie

Sprawa jest na tyle tajemnicza, że natychmiast zrobiło się o niej głośno w mediach. Osoby, które zmarły, były pracownikami kurortu. Informacje na temat wypadku przekazało MSW w Tbilisi. Ciała znaleziono na drugim piętrze indyjskiej restauracji w Gudauri. Wszystkie osoby znajdowały się w części sypialnianej i były zatrudnione w tym samym obiekcie. Wśród nich była jedna obywatelka Gruzji i obcokrajowcy.

Aktualnie prowadzone są czynności śledcze mające na celu wyjaśnić, dlaczego doszło do śmierci tak wielu osób. Dużo mówi się o nieszczęśliwym wypadku. W ustaleniu przyczyny tragedii pomóc ma sekcja zwłok.

Gruzińskie MSW informowało, że w zamkniętym pomieszczeniu obok pokoju, w którym znaleziono zwłoki, znajdował się agregat prądotwórczy, który uruchomiono po tym, jak w restauracji wyłączono miejscowe zasilanie. Można podejrzewać, że użycie sprzętu miało związek z wypadkiem.

Czy kurort w Gruzji jest bezpieczny?

Gudauri w regionie Mccheta-Mtianetia znajduje się na wysokości ok. 2200 metrów nad powierzchnią morza. To bardzo popularne miejsce i chętnie wybierane przez fanów sportów zimowych. Jest odpowiednie dla narciarzy i snowboardzistów o różnych poziomach umiejętności – od początkujących do zaawansowanych. Kurort odpowiada także miłośnikom freeride'u polegającego na zjazdach przy pomocy specjalnego przystosowanego do tego roweru. Ponadto organizowane jest tam także narciarstwo śmigłowcowe tzw. heliskiing.

Do nieszczęśliwych wypadków dochodzi w różnych kurortach na świecie zarówno latem, jak i zimą. Zwykle nie wynikają one z tego, że dane miejsce jest niebezpieczne lub warte unikania. Ostatnio głośno zrobiło się o tragicznych i tajemniczych zgonach w Laosie. Tam w jednym z barów podawano klientom zatruy alkohol. Innym razem dochodziło do nagłych śmierci po masażach w Tajlandii. Niezależnie od tego, gdzie się wybieramy, warto zachować ostrożność i unikać niesprawdzonych miejsc.

Czytaj też:
To miał być tylko relaks. Śmiercionośne masaże pod lupą policji
Czytaj też:
Dramatyczna sytuacja w wyspiarskim kraju. Kłęby dymu nad wioskami

Opracowała:
Źródło: MSW/Newsgeorgia/TVN24