Wedlowski dworek pod Warszawą. To tu wymyślono Ptasie Mleczko

Wedlowski dworek pod Warszawą. To tu wymyślono Ptasie Mleczko

Dodano: 
Willa Wedla
Willa Wedla Źródło: Shutterstock
Poszukiwacze nietypowych atrakcji i zabytkowych domów na pewną będą zainteresowani odwiedzeniem dawnej wilii Wedla. Choć dziś już nie tętni życiem, wciąż jest ważnym punktem.

Willa, o której mowa znajduje się w Otwocku. Chodzi tak naprawdę o dworek „Wolimontowice” usytuowany przy ul. Hugona Kołłątaja 92. Choć stworzono go w około 1890 roku, a dziś świeci pustkami i wywołuje skrajne emocje, wciąż może być ciekawym punktem turystycznym. Jeśli będziecie w pobliżu, warto udać się tam, chociaż na kilka minut. To około 25 km od centrum Warszawy.

Stara willa Wedlów to wyjątkowy obiekt

Rodziny Wedlów nie trzeba przedstawiać nikomu. Większość Polaków kojarzy słynne wyroby cukiernicze marki, która przetrwała do dziś. W wielu miastach można znaleźć kawiarnie pod szyldem Wedel, w którym serwowane są m.in. gorące czekolady, desery czy ciasta. Zanim produkty te stały się tak sławne, musiały przejść długą drogę. Słynne Ptasie Mleczko, wymyślono właśnie w willi w Otwocku. Niektórzy chętnie się jej przyglądają, choć widok raczej jest smutny.

Po willi i dworku, które kiedyś tętniły życiem pozostały puste ściany, ale ciekawe konstrukcje, wykonane w bardzo charakterystyczny sposób. Obiekty tworzone w tym stylu znane były jako świdermajery, co oznaczało, że chodzi o drewnianą architekturę letniskową powstającą z przełomu XIX i XX wieku. Choć wszystko może wydawać się skromne, tak naprawdę do uchodzi za unikalne i dworkowe. Budynkowi przyświeca też ciekawa historia. Słynna rodzina Wedlów zakupiła tę posiadłość od pierwszego właściciela w 1910 r.

Tyle zostało z willi Wedlów

Willa, choć stara i zniszczona prezentuje się okazale. Stojąc przed nią, wciąż dostrzeżmy piękno drewna, duże okna, a także ciekawe elementy ozdobne przy zadaszeniu. To jak wygląda dziś to miejsce, stale monitorują turyści, w tym miłośnicy urbexów. Jakiś czas temu w serwisie YouTube pojawiło się nagranie z wnętrza obiektu. Twórca kanału udał się na teren posesji, by przeprowadzić własne „śledztwo”.

Nie zastaniemy tam zadbanych czy luksusowych wnętrz. Willa otoczona jest bujną roślinnością. Obok niej leży mnóstwo desek, starych opon, a także śmieci. Całość popadła w totalną ruinę, jednak można zauważyć ślady po byłych lokatorach czy bezdomnych. Przy wejściu od tyłu zobaczymy wyjątkową werandę z małymi stołkami. W jednej z części budynku znajdują się zniszczone meble i brakuje zadaszenia. Wchodzenie do środka nie będzie bezpieczne, bowiem budynek grozi zawaleniem. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości miejsce to odzyskało swój blask, jak np. odbudowany niemalże od nowa pensjonat Abrama Gurewicza, w tym samym mieście.

Czytaj też:
Kiedyś było hitem, dziś można się go przestraszyć. Opuszczone sanatorium pod Warszawą
Czytaj też:
Kiedyś ubóstwiali go narciarze, dziś jest opuszczony. Smutny widok na stoku

Opracowała:
Źródło: warszawainfo.pl/YouTube @asurbex