O odkryciu z Los Angeles natychmiast rozpisały się amerykańskie media. Zdjęcie tajemniczego muralu pojawiło się w mediach społecznościowych i rozpaliło ciekawość internautów w tym miłośników historii czy kultury. Widać na nim ścianę z wyjątkowym malowidłem. Choć wygląda na stare, robi wrażenie.
Pożar w Los Angeles odkrył mural
Ściana z malowidłem znajduje się na terenie zniszczona stuletniej synagogi w Pasadenie. Mowa o słynnym żydowskim centrum, które spłonęło niemal w pełni, a miało duże znaczenie m.in. dla miejscowych i turystów. Po odkryciu mowa o zapomnianym dziele i skrywanej tajemnicy. Przedstawiciele świątyni twierdzą, że mural przedstawia Żydów wędrujących po pustyni. Dla niektórych symbolika ta ma szczególne znaczenie.
Dla miejscowych zaskakujące jest, że ściana z muralem jest jedyną, która przetrwała na wspomnianym terenie. To też dobra wiadomość, która niesie, choć odrobinę otuchy w trudnym czasie. Na terenie żydowskiego centrum doszczętnie zostały zniszczone m.in. zwoje tory, rodzinne menory czy cenne księgi, co wywołuje bardzo skrajne emocje.
„Nie mieliśmy pojęcia, że coś takiego tam jest” – mówił Phil Callahan, były prezes synagogi. „To całkowita tajemnica” – dodawał.
Tak wygląda mural
Mural odsłonięty przez pożar, z którym Los Angeles mierzy się od 7 stycznia, rozciąga się na drugie piętro budynku, w którym niegdyś mieściła się rezydencja dozorcy. Widać, że dzieło straciło swój kolor, ale wiele szczegółów wciąż jest dostrzegalnych. Widoczne są postacie co najmniej kilkunastu mężczyzn i kobiet, zwierzęta – w tym para bydła i kot, różnorodna ceramika oraz charakterystyczna dla miejscowego krajobrazu palma.
Wiadomo, że przedstawiciele obiektu będą starali się ocalić mural. Chcieliby też zbadać jego dokładne pochodzenie. Pracami w tym zakresie ma zająć się Kristine Garroway, profesor w Hebrew Union College-Jewish Institute of Religion, specjalizująca się w archeologii biblijnej. „To naprawdę cud, powstał z popiołów” – opisała nowe odkrycie.
twitterCzytaj też:
Polska scenarzystka straciła dorobek życia. „Nie mam do czego wracać”Czytaj też:
Hollywoodzka aktorka zginęła tragicznie w pożarze w Los Angeles