Trzęsienia ziemi na Santorini. Tysiące osób opuściły wyspę

Trzęsienia ziemi na Santorini. Tysiące osób opuściły wyspę

Dodano: 
Kolejki aut na Santorini. Mieszkańcy uciekają przed trzęsieniem ziemi
Kolejki aut na Santorini. Mieszkańcy uciekają przed trzęsieniem ziemi Źródło: PAP/EPA / Christos Yantsis
Tysiące mieszkańców i pracowników sezonowych opuściło Santorini z powodu trzęsień ziemi o skali sięgającej 5 stopni w skali Richtera.

Santorini to jeden z najpopularniejszych greckich wysp wśród turystów. Seria trzęsień ziemi, które wstrząsnęły wyspą w weekend i poniedziałek, wywołała ogromny niepokój wśród mieszkańców i turystów. Choć czołowy grecki sejsmolog przekonuje, że nie ma powodów do paniki, to wdrożono nadzwyczajne środki ostrożności. We wtorek wiele szkół w Grecji zostało zamkniętych. Od poniedziałku wzmożony ruch panuje w porcie, z którego wypływają promy do Aten.

twitter

Trzęsienia ziemi na Santorini. Ewakuacja z dala od kaldery

Od sobotniego popołudnia do poniedziałkowego wieczora odnotowano 37 trzęsień ziemi o sile przekraczającej 4 stopnie w skali Richtera, a także liczne mniejsze wstrząsy. Lokalny portal ekathimerini.com donosi, że pracownicy sezonowi i turyści zostali przeniesieni do bezpiecznych stref z dala od kaldery znanej z aktywności wulkanicznej.

Na zdjęciach widać dobrze zorganizowaną ewakuację mieszkańców udających się w stronę portu, z osobami postępującymi zgodnie z instrukcjami personelu ratunkowego. Według portalu Protothema z 15,5 tys. mieszkańców wyspy wyjechało około 9 tys. osób.

Ile potrwają wstrząsy na wyspie?

„Może to potrwać kilka dni lub kilka tygodni. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć ewolucji sekwencji w czasie” – powiedział Efthimios Lekkas, szef państwowej Organizacji Planowania i Ochrony przed Trzęsieniami Ziemi, państwowej telewizji. Po raz kolejny uspokajał, że aktywność sejsmiczna nie ma związku z uśpionymi wulkanami na terenie wyspy.

Sejsmolodzy na bieżąco śledzą sytuację. Zainstalowali dwie nowe stacje monitorujące w pobliżu Santorini– jedną na niezamieszkanej wysepce Anydros, gdzie powstało wiele trzęsień ziemi, a drugą na Anafi.

Część przestraszonych mieszkańców zdecydowało się na opuszczenie wyspy. Gdy w weekend ziemia się zatrzęsła, ceny biletów lotniczych z Santorini natychmiast poszybowały w górę. „Bilety Sky Express osiągnęły cenę 289 euro za osobę” – informowała w mediach społecznościowych mieszkanka, która planowała na ten czas wylecieć do Aten.

Na wylot do bliskich w stolicy Grecji nie zdecydował się emerytowany policjant i pracownik statku, Panagiotis Hatzigeorgiou. Mieszka na Santorini od 30 lat.

„Starsi mieszkańcy są przyzwyczajeni do trzęsień ziemi... Ale tym razem jest inaczej. Trzęsienia ziemi co 2-3 minuty to nie to samo. Najważniejsze to się nie martwić. Teraz możemy posłuchać w spokoju muzyki i napić się kawy” – powiedział ze śmiechem w rozmowie z AP. Pełna turystów wyspa w ostatnich dniach opustoszała.

Czytaj też:
Turystyczny raj w szponach aktywnego wulkanu. Budzi się po ponad 100 latach
Czytaj też:
Santorini zagrożone? Nowe doniesienia naukowców są alarmujące

Opracowała:
Źródło: Wprost/Associated Press, PAP, ekathimerini.com