To lądowanie mogło skończyć się tragicznie. Pilot uderzył o pas startowy

To lądowanie mogło skończyć się tragicznie. Pilot uderzył o pas startowy

Dodano: 
Samolot
Samolot Źródło: Shutterstock
Tylko sekundy dzieliły to lądowanie od tragedii. Na czeskim lotnisku pilot uderzył ogonem o pas startowy, a pasażerowie poczuli uderzenie. Nagle wszyscy zaczęli się modlić.

Samoloty wciąż uważane są za jeden z najbezpieczniejszych środków transportu publicznego, choć turyści z coraz większym przerażeniem patrzą na incydenty lotnicze. Tylko w tym roku dochodziło do nich już wiele razy. Czasem kończą się one poważną katastrofą i śmiercią setek osób, innym razem cudem udaje się uniknąć tragedii. Tak było też kilka dni temu w Czechach. Do sieci trafiły niepokojące nagrania.

O krok od tragedii w Czechach

Do sytuacji doszło w Pradze na lotnisku im. Václava Havla. Tam pilot airbusa A321 linii Turkish Airlines, zamiast wylądować bezpiecznie przy pierwszym podejściu, zdecydował się je przerwać. Właśnie wtedy otarł się ogonem o pas startowy. Pilot zareagował ekspresowo i natychmiast ponownie wzniósł maszynę do góry. W tej trudnej chwili pasażerów poprosił o modlitwę.

Wiadomo, że turyści lecieli do Czech w sobotę 10 maja ze Stambułu w Turcji. Dopiero po kilku dniach to sieci trafiły nagrania ze zdarzenia i zdradzono szczegóły dotyczące całej sytuacji. Na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych widać, że w pewnym momencie spod ogona samolotu wydobyły się iskry. Na pokładzie zrobiło się groźnie, a lądowanie mogło skończyć się tragicznie.

twitter

Lądowanie w Czechach przerażało pasażerów

Nietrudno się domyślić, że takiego lądowania nie spodziewał się nikt. Pasażerowie cieszyli się na bezpieczny finał podróży, jednak zanim wysiedli z maszyny, musieli doświadczyć wyjątkowego stresu. „Pilot powiedział, że powinniśmy się pomodlić” – wspominała pasażerka samolotu, który znalazł się w Pradze. Zdradzała, że podczas uderzenia o pas, słychać było głośny huk.

Po tym, jak maszyna ponownie wzniosła się w górę, krążyła nad lotniskiem około 20 minut. Po tym czasie pilot wylądował już bezpiecznie. Na ten moment nie wiadomo, jaka była przyczyna tego, że przeprowadzono tak ryzykowny manewr. Zdaniem niektórych mogło chodzić o turbulencje, które pojawiały się tuż przed lądowaniem. „Kiedy przybyliśmy do Pragi, wiał bardzo silny wiatr, rzucało nami. Kiedy już byliśmy nad pasem startowym, nagle nastąpił wielki huk i samolot szybko wystrzelił w górę” – opisywała jedna z kobiet.

Według serwisu Aviation Source News, podczas lądowania nie panowały żadne niesprzyjające warunki pogodowe, a wiatr był słaby, choć zmienny.

Po wylądowaniu na maszynie zauważono lekkie uszkodzenia. Kolejny lot, który miał odbyć się tym airbusem z powrotem do Turcji, został odwołany.

twitterCzytaj też:
Samolot LOT-u zaliczył awaryjne lądowanie. Zawrócił tuż po starcie
Czytaj też:
Niecodzienna sytuacja w samolocie. Pasażerowie musieli trzymać sufit

Opracowała:
Źródło: irozhlas.cz/CNN Prima News/TikTok@aviationbrk