Na wysokie ceny w Chorwacji narzeka się już od dawna. Niektórzy influencerzy czy podróżnicy publikują swoje relacje z pobytu w tym kraju w mediach społecznościowych. Dzielą się opowieściami na temat wizyt w lokalnych sklepach czy restauracjach. Kilka dni temu swoje wideo „wrzuciła” na TikToka @christinapodolyan z Australii. Była rozczarowana tym, ile trzeba płacić za podstawowe produkty.
Turystka o cenach w Chorwacji
Christina Podolyan wybrała się do zwykłego sklepu i sprawdzała, ile kosztuje mleko, tuńczyk czy szampon do włosów. Zdradziła, że czuje się dość biednie, bo wszystkie te produkty są dla niej bardzo drogie. Sugerowała, że mieszkańcom zapewne nie żyje się tam najlepiej jeśli muszą tyle wydawać. „Jak wy w ogóle przeżywacie na co dzień?” – pytała lokalsów na swoim nagraniu.
Przykładowo za karton mleka musiała zapłacić około 3 euro, co daje mniej więcej 13 zł. Tuńczyk w puszcze kosztował 4,29 euro, czyli około 18 zł, a szampon do włosów, 8,55 euro, czyli około 36 zł. Kobieta pokazuje te produkty na półce sklepowej i nie kryje oburzenia.
Wcześniej podobne odczucia miała influencerka zanana jako @hey_feyna. Ta z kolei pokazywała, ile kosztuje znana nam dobrze kawa. Na klasyczny słoik tego produktu w markecie trzeba było zapłacić prawie 17 euro, czyli ok. 72,31 zł. „No tanio nie jest” – podsumowywała sytuację kobieta.
Internauci mają swoje odczucia
Internauci, którzy śledzą poczynania influencerek, zwykle nie stronią od zostawiania komentarzy. Niektórzy są zaskoczeni równie mocno jak turystki, inni sugerują, że wszystko zależy od sklepu. „Wybierając zwykły sklep, za mleko zapłacisz 1 euro, drożej jest zawsze w turystycznych miejscach” – zapewniał jeden z użytkowników pod filmem @christinapodolyan. Dodawano także, że podobne zasady obowiązują w innych zagranicznych kurortach.
Choć można podejrzewać, że ceny w niektórych chorwackich miejscach są mocno zawyżone, wyłącznie ze względu na lokalizację, nie da się ukryć, że kraj ten staje się dla turystów coraz droższy. Wpływ ma na to głównie wejście do strefy euro. Dziś na tanie wakacje można liczyć głównie w Albanii czy Rumunii. Dobrym wyborem będą też Węgry i Bułgaria.
Czytaj też:
Podróżnik zrobił zakupy na Sycylii. To udało mu się „złowić” za 1 euroCzytaj też:
Woda jest tutaj droższa od paliwa. Polka o życiu w Bahrajnie