Ukradli wrocławskiego krasnala. Później przysłali paczkę

Ukradli wrocławskiego krasnala. Później przysłali paczkę

Dodano: 
Kradzież we Wrocławiu
Kradzież we Wrocławiu Źródło: YouTube / Wrocław TV
Wrocław to jedno z najchętniej odwiedzanych miast w Polsce. Przyjeżdżają tu Polacy, ale również zagraniczni turyści. Jego prawdziwą wizytówką są niewielki figurki krasnoludków rozsiane po całym mieście. Jeden z nich został skradziony w Święta Bożego Narodzenia.

We Wrocławiu można znaleźć ponad 350 figurek krasnoludków. Wiele z nich odzwierciedla zawody wykonywane przez mieszkańców miasta. Jednak pośród nich są również prawdziwe symbole. Jedną z nich jest Mała Lady Pank, którą na wrocławskiej ulicy ustawiono w czerwcu tego roku z okazji 40-lecia zespołu Lady Pank.

Mała Lady Pank skradziona. Złodziej mieli wyrzuty sumienia

Małą Lady Pank ustawiono w pobliżu Jazz Klubu Rura, a w uroczystościach odsłonięcia rzeźby krasnala wziął udział zespół Lady Pank. Figurka cieszyła oczy mieszkańców i turystów aż do 26 grudnia.

Jak informuje serwis wroclaw.pl, właśnie wtedy grupa mężczyzn przechodzących obok Małej Lady Pank w godzinach nocnych postanowiła dokonać kradzieży, która nie była łatwa. Rzeźba krasnala jest bowiem połączona z płytą chodnikową. Dlatego złodzieje najpierw wyrwali rzeźbę. Na miejsce zdarzenia wrócili 30 minut później, żeby zabrać figurkę wraz z częścią chodnika. Całe zdarzenie zostało uwiecznione na nagraniach monitoringu.

Kradzież została zgłoszona na policję 29 grudnia. Tego samego dnia w rabusiach musiał odezwać się głos sumienia, ponieważ Mała Lady Pank się odnalazła. – Przyszedł jakiś chłopak i powiedział, że tutaj jest paczka dla właściciela – powiedział w rozmowie z wrocławskim serwisem kierownik recepcji hotelu Jazz, Vitaliy Yakymiv. Okazało się, że w paczce była skradziona figurka.

Skąd krasnale we Wrocławiu?

Krasnale to prawdziwy symbol Wrocławia, a na temat ich przybycia do miasta krąży kilka legend. Jedna mówi o tym, że poproszono je o pomoc, aby pozbyć się złośliwego chochlika. Inna, że jest to nawiązanie do Pomarańczowej Alternatywy, ruchu antykomunistycznego, który w latach 80. XX wieku działał m.in. na terenie Wrocławia. Niezależnie od tego, jaka jest ich geneza, niewielkie rzeźby są świetną turystyczną wizytówką miasta, która bawi młodszych, ale i starszych odwiedzających.

Czytaj też:
Lotnisko Chopina wprowadza kluczową zmianę dla pasażerów. Wszystko przez grypę
Czytaj też:
Pasażerowie wypunktowali PKP i koleje regionalne. To ocenili najgorzej

Opracowała:
Źródło: Wrocław.pl/visitwroclaw.eu