Polscy turyści utknęli na Etnie. Zima zaskoczyła kierowcę

Polscy turyści utknęli na Etnie. Zima zaskoczyła kierowcę

Dodano: 
Polacy utknęli na Etnie
Polacy utknęli na Etnie Źródło:X / Guardia di Finanza
Grupa polskich turystów, która w miniony weekend chciała cieszyć się pięknem włoskiego wulkanu Etna, z pewnością na długo zapamięta swój wyjazd. Ich przygoda zakończyła się ewakuacją przez włoską policję ds. finansów.

W Polsce trwa atak zimy. Mróz i śnieg zaskoczyły również Sycylijczyków. Z powodu spadku temperatury i intensywnych opadów śniegu, grupa polskich turystów utknęła na wysokości ok. 1500 m n.p.m. Ich autobus nie był w stanie poruszać się po oblodzonej drodze.

Polscy turyści ewakuowani z Etny przed policję ds. finansów

Do nietypowej sytuacji doszło w sobotę 4 marca. Grupa 50 polskich turystów, w znacznej części osób starszych, utknęła na drodze wojewódzkiej 92 w pobliżu Monte Giacca. Miejscowa policja w Nicolosi zgłosiła, że podróżni potrzebują pomocy, aby zjechać z wulkanu.

Na miejscu pojawili się funkcjonariusze Guardia di Finanza, czyli policji podlegającej Ministerstwu Gospodarki i Finansów. Jej przedstawiciele na co dzień zajmują się ściganiem przestępców finansowych. Tym razem ruszyli jednak z pomocą Polakom. Podróżni zostali w kilku kursach zwiezieni w bezpieczne miejsce. Część zdecydowała się samodzielnie dojść do Piano Bottara. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać całą akcję ratunkową.

twitter

Pogoda na Sycylii zaskoczyła nie tylko Polaków

Jak się okazało, autokar, którym podróżowali Polacy, był dobrze przygotowany. Kierowca zadbał o założenie na koła łańcuchów. Niestety warunki tego dnia były tak złe, że mimo tego pojazd nie był w stanie kontynuować jazdy. Ostatecznie jednak warunki poprawiły się na tyle, że podróżni mogli wrócić do Katanii.

Polacy nie byli jedynymi, którzy w sobotę potrzebowali pomocy w tym regionie. Jak podaje serwis lasiciliaweb.it, funkcjonariusze interweniowali również, aby pomóc rodzinie z 5-miesięcznym dzieckiem. Rodzina utknęła w zaspie na południowym zboczu Etny. Włoska rodzina próbowała dotrzeć do schroniska Ariel do Contrada Milia.

Czytaj też:
Włosi mają dość polskich narciarzy. Tak zachowują się na stokach
Czytaj też:
Ten kraj może odnotować turystyczny rekord. Tylu rezerwacji nie było od lat

Opracowała:
Źródło: ANSA/lasiciliaweb.it/Twitter