„Bogaty jest ten, kto ma najwięcej baniaków”. Czy we włoskim raju turystycznym zabraknie wody?

„Bogaty jest ten, kto ma najwięcej baniaków”. Czy we włoskim raju turystycznym zabraknie wody?

Dodano: 
Dolina Świątyń w Agrigento
Dolina Świątyń w Agrigento Źródło: Shutterstock / elesi
Czy włoski raj turystyczny, Agrigento, faktycznie musi odmawiać turystom z powodu niedoborów wody? Polka mieszkająca w tym mieście uspokaja, choć przyznaje, że tutejszy system dystrybucji wody sprawia problemy nawet mieszkańcom.

Agrigento, miasto położone na wzgórzu, na południowym wybrzeżu Sycylii, to popularny turystyczny kierunek we Włoszech. Jest ono znane m.in. z alei doskonale zachowanych greckich świątyń oraz starówki usytuowanej na wzgórzu. W tym tygodniu media donosiły, że wakacyjne plany turystów mogą zostać pokrzyżowane przez poważne niedobory wody.

„Małe hotele i pensjonaty w mieście i na pobliskim wybrzeżu są zmuszone odmawiać turystom wstępu. Nie mają wystarczająco dużo wody, aby zagwarantować swoim gościom toaletę z możliwością spłukiwania lub prysznic po dniu spędzonym w letnim upale” – informowała stacja CNN. Z powodu suszy wysychać mają zarówno starożytny akwedukt, jak i współczesny gromadzący wodę. Stąd poważne wątpliwości turystów, czy warto rezerwować tu urlop.

Czy w wakacje na Sycylii zabraknie wody? Polka odpowiada

O problemy z wodą zapytaliśmy Polkę mieszkającą w Agrigento, panią Dagmarę Polańską, z zawodu pośredniczkę w obrocie nieruchomości.

– Moim zdaniem media robią trochę burzę w szklance wody. Problem z wodą polega tu na innym systemie gospodarowania nią. Na Sycylii korzystamy z recipienti, czyli baniaków z wodą. Miejskie przedsiębiorstwo wodociągowe Aica puszcza wodę zwykle dwa razy w tygodniu. Np. w naszej dzielnicy w środę i w sobotę, a w innych w poniedziałek i czwartek. Niestety, latem są susze, nie ma dużo deszczu i woda jest rzadziej dostarczana. Poza tym jej zużycie rośnie w sezonie turystycznym. Ale nie jest prawdą, że nagle nie ma wody i ludzie zostają bez niej – wyjaśnia pani Dagmara.

Zdaniem mojej rozmówczyni mieszkania oferowane turystom są zabezpieczone na tę okoliczność. Z racji zawodu sama zwraca uwagę na wielkość baniaków z wodą podczas zakupu mieszkań dla klientów. Paradoksalnie w trudniejszej sytuacji od gości mogą być lokalni mieszkańcy.

– Nie ma możliwości, żeby turysta przyjechał do Agrigento i został bez wody. Mieszkania kupowane pod wynajem na krótkie terminy na stronach takich jak Airbnb i Booking mają większe baniaki, nawet o pojemności 6000-10 000 litrów. Rodziny często dysponują mniejszymi, np. o pojemności 500-1000 litrów i jest to normalne, że gdy następuje przerwa w dostawie, np., tygodniowa, to mogą ją szybciej zużyć – wyjaśnia.

Tak dostarczana jest woda w Agrigento. Cysterna na wypadek braku

Mieszkańcy ustawiają baniaki np. na balkonach albo w pomieszczeniach ripostiglio (schowku gospodarczym). Pani Dagmara pokazuje zdjęcie baniaka na wodę na balkonie, który nie jest wystarczający podczas dłuższych przerw w dostawach wody.

Baniak zamontowany na balkonie w Agrigento

Tak wyglądają zaś baniaki, które zazwyczaj instaluje się w pensjonatach czy mieszkaniach pod wynajem dla turystów.

Duże baniaki na wodę

– Gdy zabraknie im wody, po Agrigento jeździ cysterna Tony Acqua. Oczywiście, nie wszędzie może się zatrzymać, na przykład w wąskich albo jednokierunkowych uliczkach – mówi pani Dagmara.

– Na początku czerwca odbył się tutaj protest osób, które zwracały uwagę, że Aica nie ma mocy przerobowych, by zapewnić wystarczającą ilość wody. Ale to był problem osób z mniejszymi baniakami. Wydaje mi się, że wraca on w sezonie letnim, ale w większej mierze dotyczy mieszkańców. Na 100 przypadków zdarzy się może 10, w których wody w mieszkaniu zabraknie w trakcie dłuższej przerwy – dodaje Polka. – Sycylijczycy się śmieją, że bogaty jest ten, kto ma najwięcej baniaków z wodą – mówi.

Inny system gospodarowania wodą

Mąż pani Dagmary mówi, że na początku Polakom trudno się przyzwyczaić do innego systemu gospodarowania wodą.

– Jesteśmy przyzwyczajeni, że w Polsce mamy stale ciśnienie w kranach. Tutaj każdy blok i mieszkanie ma instalację wodociągową, ale nie ma stałego ciśnienia. Przy baniaku znajduje się silnik, który pompuje wodę do kranu. Mieszkańcy nauczyli się, jak ją oszczędzać. Ale gdy nie mają miejsca w mieszkaniu na ustawienie dużego baniaka, to przerwa w dostawie faktycznie generuje problemy– przyznaje.

Pani Dagmara wyjaśnia też, że występują tutaj lokalne różnice pod względem dystrybucji wody. – W ogromnej części Sycylii nie ma stałego ciśnienia, ale np. w Palermo jest cały czas – kończy.

I choć do innego systemu dystrybucji można się przyzwyczaić, to mieszkańcy Agrigento dostrzegają problem z przestarzałą instalacją wodociągową. Francesco Picarella, szef Federacji Hoteli w tym mieście i właściciel jednego z hoteli powiedział CNN, że o renowacji sieci wodociągowej mówi się tu od 2011 r., ale postępy są niewielkie.

Zagrożenie niedoborem wody w czasie ekstremalnych temperatur to nie tylko problem mieszkańców i gości, ale przede wszystkim rolnictwa, jednej z głównych gałęzi sycylijskiej gospodarki. Władze regionu dostrzegają problem. 9 lipca prezydent Renato Schifani poinformował, że w toku są prace modernizacyjne w ramach wartego ponad 20 mln euro planu na wypadek kryzysu wodnego na Sycylii. W kilku prowincjach trwają remonty studni i rurociągów. Do 24 lipca remonty mają się zakończyć w Agrigento.

Czytaj też:
Poważne niedobory wody w europejskim mieście. Hotele ostrzegają turystów
Czytaj też:
Most na rajską wyspę zostanie wybudowany. Czekano na niego tysiące lat

Źródło: WPROST.pl, regione.sicilia.it