To nie będzie udany weekend dla kierowców zmierzających na wymarzony wypoczynek w Tatrach. Na przejściu dla pieszych w miejscowości Gaj na trasie z Krakowa do Zakopanego członkowie Stowarzyszenia Zielona Gmina Mogilany zaplanowali blokadę drogi. Powód? Budowa linii kolejowej Kraków – Myślenice, która miałaby przebiegać przez teren małopolskiej gminy, tuż obok domów mieszkańców. Protest na zakopiance planowany jest 14 grudnia w godzinach od 10:00 do 13:00.
Zakopianka będzie nieprzejezdna
Wszyscy, którzy planowali weekendową wycieczkę do Zakopanego, powinni przygotować się na poważne problemy. Poranny wyjazd samochodem w stronę Tatr może niestety zakończyć się już w miejscowości Gaj, tuż po wyjeździe z Krakowa. W sobotę, od godziny 10 rano zablokowane ma zostać przejście dla pieszych na Drodze Krajowej nr 7. W ten sposób członkowie Stowarzyszenia Zielona Gmina Mogilany chcą wyrazić swój sprzeciw dotyczący budowy linii kolejowej do Myślenic. „Ostatnia korekta trasy kolejowej Kraków-Myślenice w żaden sposób nie zmieniła sytuacji mieszkańców gminy Mogilany, którzy będą mieć kolej obok domów, będzie 10 metrów od planowanych torów. W związku z tym jesteśmy zmuszeni wyjść na ulicę” – mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską Anna Skubas, jedna z osób zaangażowanych w protesty. Strajk ma potrwać kilka godzin, co najmniej do godziny 13:00. Akcja będzie koordynowana przez policję.
Dojazd do Zakopanego pociągiem
W tej sytuacji w sobotę lepszym rozwiązaniem będzie podróż do Zakopanego pociągiem. Podróżni mogą skorzystać z regularnych połączeń Intercity oraz regionalnych z Krakowa, a także szybkiego pociągu z Warszawy. Od 21 grudnia w każdy weekend dostępny będzie także specjalny skład Kolei Śląskich z Częstochowy. Pociąg „Ornak” zatrzyma się po drodze m.in. w Katowicach, Sosnowcu i Pszczynie. Samochód nie przyda się także podczas dojazdu na stoki narciarskie. Dzięki wejściu na rynek aplikacji Bolt, z łatwością dojedziemy w najbardziej niedostępne miejsca, nawet jeśli nie posiadamy własnego pojazdu.
Czytaj też:
Tego turyści w Zakopanem się nie spodziewali. Pojawiła się nowa opłataCzytaj też:
Domki na sylwestra w górach. Są kilka razy tańsze niż w Zakopanem