Po dwóch latach pandemii turyści są wygłodniali wrażeń i odpoczynku, ale wymarzony urlop niejednokrotnie może zmienić się w koszmar. Jedną z podstawowych niedogodności, z którą możemy się spotkać podczas samodzielnego planowania wakacji, jest odwołany lot. Chaos na europejskich lotniskach dał się we znaki pasażerom szczególnie w tym roku. Stoją za nim braki kadrowe po pandemii, związane z nimi strajki i rozbudzony popyt turystów na podróże.
Problemy na jednym z odcinków podróży mogą spowodować efekt domina i uniemożliwić skorzystanie z kolejnych połączeń, co naraża pasażerów na duże koszty. Poza tym w przypadku stacjonarnego wyjazdu odwołanie lotu prowadzi do skrócenia czasu zaplanowanego wypoczynku.
Odwołany lot. Można domagać się odszkodowania
Dr Paweł Mazur, prawnik z Uniwersytetu SWPS przypomina, że za odwołany lot przysługuje nam odszkodowanie. Pasażerów linii lotniczych chroni prawo Unii Europejskiej, a odszkodowanie należy się za loty odlatujące z lub przylatujące na lotnisko znajdujące się na terenie wspólnoty, w tym również za loty łączone. Wysokość odszkodowania jest zryczałtowana i zależy w szczególności od długości lotu. Wynosi od 250 euro (w przypadku najkrótszych połączeń), do 600 euro w przypadku lotów dłuższych niż 3 500 kilometrów.
W przypadku zgubienia lub zniszczenia bagażu przez przewoźnika pasażer powinien wykazać poniesioną szkodę. Górna granica odpowiedzialności przewoźnika wyrażona jest w specjalnych jednostkach rozrachunkowych Międzynarodowego Funduszu Walutowego i wynosi obecnie około 6 800 złotych.
Pasażerowie mogą nie wiedzieć, że ochrona obejmuje też osoby podróżujące koleją. Jeśli pociąg się spóźni, mamy prawo do opieki ze strony przewoźnika oraz do zryczałtowanego odszkodowania. Gdy opóźnienie wynosi od 60 do 119 minut, przysługuje nam odszkodowanie w wysokości 25 proc. ceny biletu. W razie opóźnienia wynoszącego 120 minut lub więcej, pasażer powinien otrzymać zwrot w wysokości 50 proc. ceny biletu.
Koszmarna wycieczka z biurem podróży. Co można zrobić?
Przepisy prawa uwzględniają też ochronę uczestników wycieczek zorganizowanych. Jeśli turysta stwierdzi, że hotel do którego trafił, wygląda inaczej niż na stronie biura podroży, nie wszystko stracone. Jeśli po dotarciu na miejsce oferta okazała się niezgodna z rzeczywistością, warto powiadomić o tym organizatora. Ten powinien usunąć szkodę. Jest też inna możliwość – zapłacenie samemu za nocleg o wymaganym standardzie i domaganie się zwrotu poniesionych wydatków.
„Ustawa o usługach turystycznych przyznaje ponadto podróżnemu prawo do domagania się obniżki ceny wycieczki za okres, w którym występowała niezgodność, oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze zmarnowanym urlopem” – zauważa prawnik.
Warto też wiedzieć, że podróżny może zrezygnować z wyjazdu, jeśli w miejscu, do którego się udaje, zajdą zdarzenia uniemożliwiające wyjazd (np. zamachy terrorystyczne, zamieszki polityczne lub katastrofy naturalne).
Czytaj też:
Robaki, smród i brud. Koszmarne wakacje w Turcji, turyści walczą o odszkodowanie