Kultowe włoskie miasto z zakazami dla turystów. Wprowadza coraz bardziej surowe zasady

Kultowe włoskie miasto z zakazami dla turystów. Wprowadza coraz bardziej surowe zasady

Dodano: 
Tłumy turystów w Wenecji
Tłumy turystów w Wenecji Źródło:Shutterstock
Jakiś czas temu donosiliśmy o dodatkowych opłatach, teraz okazuje się, że w Wenecji pojawią się też kolejne zakazy. Włoskie miasto chce bowiem ograniczyć konkretny rodzaj turystyki, aby zadbać o środowisko i mieszkańców.

Wenecja planuje w 2024 roku rozpocząć testy związane z opłatą za wstęp. Turyści, którzy będą chcieli spędzić w niej jeden dzień, zapłacą za tę przyjemność 5 euro (ok. 20 zł). W ten sposób władze miasta chcą zarządzać przepływem gości, którzy tłumnie odwiedzają miejsce, by podziwiać historyczne kanały.

Opłata będzie stosowana próbnie przez 30 dni w przyszłym roku, ze szczególnym uwzględnieniem świąt państwowych i letnich weekendów, kiedy liczba turystów jest największa. Wszyscy odwiedzający powyżej 14. roku życia będą musieli ją zapłacić.

Okazuje się, że to nie koniec zmian we włoskim mieście. Mają tu też zacząć obowiązywać zakazy, które wielu osobom pokrzyżują plany urlopowe.

Wenecja wprowadza zakazy dla turystów

Wenecja ma wprowadzić zakaz używania głośników – które „generują zamieszanie i zakłócenia” – i oprowadzania grup turystycznych liczących powyżej 25 osób, aby złagodzić wpływ masowej turystyki na miasto. Jak podano w oświadczeniu, nowe zasady wejdą w życie od czerwca.

Nadmierna turystyka jest powszechnie uznawana za problem miasta położonego nad kanałami. Jest ono jednym z najczęściej odwiedzanych w Europie.

Elisabetta Pesce, urzędniczka odpowiedzialna za bezpieczeństwo miasta, stwierdziła, że najnowsze zasady „mają na celu poprawę zarządzania grupami zorganizowanymi w historycznym centrum miasta”.

Według włoskiego krajowego instytutu statystycznego, miasto ma powierzchnię zaledwie 7,6 km2, ale w 2019 r. odwiedziło je prawie 13 milionów turystów. Oczekuje się, że w nadchodzących latach liczba odwiedzających przekroczy te poziomy.

Nadmierna turystyka w Wenecji

Coraz więcej mieszkańców Wenecji decyduje się na wyjazd w obawie, że turyści mogą przytłoczyć historyczne miasto na wyspie.

Stowarzyszenia obywatelskie w Wenecji rozpoczęły w kwietniu badania mające na celu monitorowanie liczby łóżek dostępnych zarówno dla turystów, jak i mieszkańców miasta. Według jednej z najnowszych aktualizacji, liczba łóżek dla turystów wzrosła do ponad 50 000 – przekraczając liczbę miejsc dostępnych dla mieszkańców.

W lipcu eksperci UNESCO uznali, że miasto powinno zostać wpisane na listę zagrożonych obiektów światowego dziedzictwa kulturowego, ponieważ zmiany klimatyczne i masowa turystyka mogą spowodować w nim nieodwracalne zmiany. Eksperci obarczyli winą władze włoskie za „brak wizji strategicznej”, aby rozwiązać problemy, przed którymi stoi jedno z najbardziej malowniczych miast Włoch.

Ostatecznie UNESCO nie dodało Wenecji do listy. Minister kultury Włoch Gennaro Sangiuliano powiedział, że UNESCO doceniło próby rozwiązania problemów wyspy poprzez wprowadzenie systemu przeciwpowodziowego i zatwierdzenie opłaty za wstęp dla turystów.

Czytaj też:
„Mała Wenecja” podbija serca turystów z Europy. Z Polski dolecisz tu za 90 zł
Czytaj też:
Tak będzie wyglądać przyszłość turystyki? „Turyści chcą krótkich wyjazdów”

Opracowała:
Źródło: BBC