Jak poinformowały rynek-kolejowy.pl i czeski portal zdopravy.cz, przewoźnik naszego południowo-zachodniego sąsiada RegioJet postanowił zawiesić połączenie z Pragi do Chorwacji. To oznacza, że konsekwencje poniosą również Polacy, którzy liczyli na długo zapowiadane przedłużenie połączenia do naszego kraju. Teraz okazuje się, że z obietnic nici.
Czeski przewoźnik zmienia plany. Pociąg do Chorwacji nie pojedzie
Choć połączenia kolejowe do Chorwacji cieszyły się powodzeniem – w końcu mowa o pięknym słonecznym i popularnym kraju – to teraz turyści muszą pogodzić się ze zmianami. Specjalny pociąg RegioJet nad Adriatyk nie pojedzie po raz pierwszy od czterech lat.
„Trasa przebiega przez wiele krajów, z uwagi na problemy na trasie istniało duże ryzyko opóźnień. Zdecydowaliśmy się użyć taboru na innym połączeniu, konkretnie z Pragi na Ukrainę”– zdradzała zagranicznym mediom rzeczniczka RegioJet Alexandra Janoušek Kostřicová. Aktualnie wiadomo, że turyści, którzy będą chcieli dotrzeć pociągiem z Polski do Chorwacji, będą musieli skorzystać z przesiadki w Wiedniu na pociąg Emona (za dnia, do włoskiego Triestu), z przesiadki w Budapeszcie, lub w Bratysławie na nocny pociąg do Splitu.
Bezpośrednie połączenie kolejowe RegioJet ma zostać zastąpione autobusem. Do Chorwacji dotrzemy nowymi autokarami Setry z barem pokładowym i układem siedzeń 2+1. Bilety kupimy już za 1000 koron, czyli około 175 złotych.
Polacy bez pociągu do Chorwacji? Znów nic z tego
Jako że RegioJet postanowił zawiesić połączenie z Pragi do Chorwacji, oznacza to, że plany dotyczące Polski również się zmienią. Do kosza trafi projekt wydłużenia pociągu znad Adriatyku do Krakowa, a rodakom zostaną przede wszystkim samochody prywatne lub samoloty.
Zmiany czeskiego przewoźnika są wprowadzone z konkretnych powodów. „Preferujemy ruch całoroczny na Ukrainę” – powiedział członek zarządu spółki RegioJet Radim Jančura. Oznacza to, że operator koncentruje się na stałym, całorocznym zysku z pociągów komercyjnych (nie ma możliwości podróży nim po Polsce) relacji Praga – Ostrawa – Kraków – Przemyśl. Kursują nim te same wagony, które operator wysyłał do Chorwacji.
Czy to kolejny powód, by Polacy mogli zniechęcić się do wyjazdów do Chorwacji? Odkąd na miejscu wprowadzono walutę euro, wiele mówi się o wyższych cenach i droższych wakacjach. Niektórzy rezygnowali z wyjazdu właśnie z powodu braku odpowiednich połączeń, a z samolotu bali się korzystać. Pociąg miał być ważną alternatywą, jednak ta nadal pozostaje nieosiągalna.
Czytaj też:
Polacy pokochają ten bałkański kraj tak samo jak Chorwację? Urlop poniżej 3 tysięcy za osobęCzytaj też:
Piękna wyspa w Chorwacji opanowana przez szakale. Robi się coraz groźniej